
Wypowiedź premiera Marka Carneya o planach zredukowania liczby etatów w służbach publicznych to “mylenie ludzi” i “nieodpowiedzialność” – komentuje Sharon DeSousa, szefowa Public Service Alliance of Canada.
Premier Mark Carney zapewnia, iż plan ograniczenia sektora publicznego nie będzie polegał na masowych zwolnieniach, ale na naturalnych odejściach z pracy. – W sektorze publicznym wiele osób zbliża się do emerytury, inni odchodzą z różnych powodów. To proces, z którym sobie poradzimy – mówił, pytany o realizację obietnic wyborczych dotyczących „racjonalizacji” administracji.
Innego zdania są związki zawodowe. Sharon DeSousa, szefowa Public Service Alliance of Canada, twierdzi, iż rząd wprowadza opinię publiczną w błąd.
– Już teraz tysiące stałych pracowników straciło posady w ramach zwolnień grupowych. Te cięcia uderzają w usługi, od podatków po zasiłki rodzinne. niedługo spodziewamy się kolejnych redukcji – podkreśla.
Minister finansów François-Philippe Champagne zapowiedział wcześniej 15-procentowe oszczędności w wydatkach w ciągu trzech lat.
– Tempo rozwoju administracji w czasie pandemii było niezrównoważone. Potrzebne są korekty – stwierdził. Cięcia dotknęły już m.in. Bibliotekę i Archiwa Kanady oraz Agencję Zdrowia Publicznego.
Eksperci ostrzegają, iż naturalny odpływ pracowników może być niewystarczający. Prof. Evert Lindquist z Uniwersytetu Wiktorii zauważa, iż rządy często redukują kadry zbyt głęboko, a potem muszą na nowo zatrudniać. Były sekretarz Rady Tajnej Michael Wernick ocenia działania gabinetu Carneya jako „bierne i chaotyczne” i apeluje o opracowanie strategii, która wskaże, gdzie kadry powinny być zmniejszane, a gdzie wzmacniane.
Według raportu Canadian Centre for Policy Alternatives, planowane oszczędności mogą oznaczać likwidację choćby 57 tys. etatów w służbie publicznej do 2028 roku. W roku 2023/2024 federalną administrację opuściło już ok. 12,8 tys. osób – w większości emerytów i pracowników na kontraktach czasowych.
Marc Lee z tego samego think tanku podkreśla, iż choćby całkowite wstrzymanie nowych rekrutacji nie wystarczy do osiągnięcia celu.
– Nadchodzący listopadowy budżet może być jednym z największych testów polityki oszczędnościowej w historii Kanady – dodaje.