Naturalnie, żartuję sobie. Nie istnieją talerze do czytania. Ale czy nie można takich kolorowych lalczynych talerzyków wykorzystać jako elementów urozmaicających zabawę?
m
Oliwka pamięta już grafikę wielu wyrazów, ale od czasu do czasu upewnia się podglądając obrazki. Mama nie czyni z tego problemu i bardzo dobrze.
m
Pamiętacie nasze zasady: krótko, interesująco, ze śmiechem, wygłupami, ruchem i przekonaniem, iż mylić się jest rzeczą ludzką. Wolno się mylić dużemu, małemu tym bardziej. A co w zabawie w czytanie jest najistotniejsze? Prysznic emocji i taki klimat, by były one gorąco wyczekiwane.
m
Pani Małgosiu, Oliwko, dobre jesteście z tym czytaniem…
m