Sorry, ale nie na SOR-y

termedia.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: iStock


W pierwszej połowie tego roku do wszystkich szpitalnych oddziałów ratunkowych w Małopolsce zgłosiło się niemal 272 tys. pacjentów – 194 tys. z nich medycy przyznali niski priorytet przyjęcia, oceniając, iż ich stan zdrowia nie wymaga natychmiastowej interwencji.



W województwie małopolskim działa dwadzieścia jeden szpitalnych oddziałów ratunkowych, których pracę finansuje Narodowy Fundusz Zdrowia.

Tylko w pierwszej połowie tego roku do wszystkich z nich łącznie zgłosiło się niemal 272 tys. pacjentów.

Najwięcej chorych szukało pomocy w:

  • Szpitalu Wojewódzkim im. św. Łukasza w Tarnowie – 21 tys.,
  • w Szpitalu Specjalistycznym im. J. Śniadeckiego w Nowym Sączu – 20 tys.,
  • Podhalańskim Szpitalu Specjalistycznym im. Jana Pawła II w Nowym Targu – 18 tys.,
  • Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie – 17,3 tys.,
  • 5. Wojskowym Szpitalu Klinicznym z Polikliniką – 17 tys.

Spośród 272 tys. chorych 77 proc. dotarło na ostre dyżury samodzielnie, pozostałe 23 proc. przywiozły tam karetki i Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.

Aż 194 tys. przyjętych pacjentów pracownicy medyczni podczas tzw. triażu przyznali niski albo najniższy priorytet przyjęcia – zielona i niebieska kategoria triażu.

Oznacza to, iż aż 71 proc. wszystkich chorych w ich ocenie nie wymagało natychmiastowej interwencji medycznej i mogło poczekać na kontakt z lekarzem od 120 do 240 minut.

Najwyższy – czerwony priorytet – przyznano 0,5 proc. pacjentów. Tacy chorzy natychmiast trafiają pod opiekę lekarza. W przypadku pozostałych osób uznano, iż musi to nastąpić do 10 minut (pomarańczowa kategoria triażu) albo do godziny (żółta kategoria triażu).

Ilu pijanych na SOR?Z roku na rok na szpitalne oddziały ratunkowe przyjmowanych jest coraz więcej osób, które mają problemy z alkoholem – w 2013 r. było to 16 tys. osób z kłopotami zdrowotnymi spowodowanymi spożyciem, a już w 2023 r. – 26 tys.
Idź do oryginalnego materiału