Siemię lniane na co dzień to moje odkrycie. Piję na czczo, by schudnąć i uspokoić jelita

natemat.pl 1 dzień temu
Siemię lniane stało się moim codziennym rytuałem. Na początku idąc za internetowymi przepisami robiłam z niego galaretkę na lśniące włosy czy kisiel na jędrną cerę. Wreszcie zaczęłam je pić. Okazuje się, iż to superfood, który ochrania jelita i pomaga schudnąć. Mam dla ciebie parę trików, jak najlepiej je wykorzystać.


Siemię lniane – czemu piję je codziennie rano?


Kiedy pierwszy raz usłyszałam o siemieniu lnianym, byłam trochę sceptyczna. Było to w czasach, kiedy w internecie królowała moda na „superfoods” i wszyscy zachwalali siemię lniane jako cudowny produkt.

Na włosy, skórę, paznokcie. Przekonał mnie dopiero artykuł o tym, jak picie siemienia lnianego na czczo wspomaga trawienie i odchudzanie. I tak zaczęła się moja przygoda z siemieniem lnianym. Po kilku tygodniach regularnego picia napoju na czczo muszę powiedzieć, iż to, co miało być tylko eksperymentem, stało się stałym punktem mojej porannej rutyny.

Po kilku dniach picia siemienia lnianego poczułam, iż mój układ pokarmowy naprawdę się „uspokoił”. Zniknęły wzdęcia, brzuch stał się bardziej płaski, po jedzeniu było mi "lżej na żołądku".

Zaczęłam również zauważać, iż moja skóra stała się gładsza, a drobne wypryski zaczęły znikać. Wcześniej zmagałam się z niedoskonałościami na twarzy, a siemię lniane wydawało się działać jak naturalny „detoks” dla mojej skóry.

Ale to nie wszystko. Przez długi czas borykałam się z problemem zbędnych kilogramów. Pomimo różnych prób diety i ćwiczeń, efekty były raczej powolne. Kiedy włączyłam siemię lniane do swojej diety, zauważyłam, iż mam mniejsze łaknienie i mniej ochoty na podjadanie, co było dla mnie dużym plusem. Ale to nie koniec.

Kisiel z siemienia lnianego – cud na włosy i skórę


Siemię lniane na czczo to jedno, ale moim ulubionym wydaniem stał się kisiel z siemienia lnianego. Zabawne jest to, iż możecie zarówno nakładać go na włosy i skórę, jak i jeść. Na te dwa sposoby działa świetnie.

Przepis na kisiel z siemienia lnianego:


Składniki:


2 łyżki mielonego siemienia lnianego,

200 ml wody.


Przygotowanie:


Nasiona można jeść czy nakładać na skórę. Lepiej jednak na włosy nałożyć czysty kisiel.

Taki kisiel to nie tylko świetny sposób na wzmocnienie organizmu, ale także na poprawę kondycji skóry. Siemię lniane ma w sobie mnóstwo witamin, minerałów i kwasów tłuszczowych omega-3, które mają pozytywny wpływ na zdrowie skóry i włosów. Kisiel to doskonały wybór na drugie śniadanie, bo wspomaga trawienie.

Choć początkowo byłam uprzedzona, teraz nie wyobrażam sobie dnia bez siemienia lnianego. Na początku myślałam, iż to kolejna moda, ale teraz widzę, iż to prawdziwa bomba witaminowa, która naprawdę działa. Moje jelita są w lepszej kondycji, moja skóra jest gładsza, a włosy – mocniejsze. Poza tym to naprawdę prosty sposób na dbanie o siebie, bez konieczności stosowania kosztownych suplementów.

Idź do oryginalnego materiału