Sezon chorobowy kwitnie. Znów rośnie liczba zachorowań na COVID. Czy rzeszowianie korzystają z darmowych szczepień?

rzeszow24.info 3 godzin temu
Zdjęcie: Wzrost zachorowań | foto Pixabay


Sezon chorobowy dopiero się rozkręca, a wietrzna i deszczowa pogoda zdecydowanie pozytywnie wpływa na rozprzestrzenianie się wirusów, a w tym także SARS-CoV-2. Choć pandemia COVID-19 już minęła, wirus wciąż jest obecny w naszym otoczeniu. Wielu ekspertów twierdzi, iż ma on charakter endemiczny, tzn. będzie objawiać się sezonowo, tak jak np. grypa i zostanie już z nami na dobre, ponieważ przez cały czas cyrkuluje, mutuje i wywołuje zakażenia.

Ponowny wzrost zakażeń

Eksperci ostrzegają, iż w ostatnich tygodniach ponownie obserwuje się wzrost liczby zachorowań. Zjawisko to wiąże się prawdopodobnie z rozpoczęciem się jesiennego sezonu chorobowego, kiedy to ludzie częściej przebywają w zamkniętych pomieszczeniach, pogoda nie rozpieszcza, a odporność organizmu naturalnie spada.

Jak informuje portal zwrotnikraka.pl, we wrześniu bieżącego roku w Polsce nastąpił wyraźny wzrost liczby zachorowań na COVID-19. Lekarze rodzinni raportują już około 70 tysięcy nowych przypadków tygodniowo, co stanowi znaczący wzrost w porównaniu z miesiącami letnimi. Wzmożona liczba infekcji dotyczy zarówno dorosłych, jak i dzieci, a lekarze podkreślają, iż w wielu przypadkach COVID współwystępuje z innymi infekcjami wirusowymi, co utrudnia diagnostykę i leczenie.

Najgorsze dopiero nastąpi?

Według Głównego Inspektora Sanitarnego, obecny wzrost zachorowań to dopiero początek jesiennej fali infekcji.

Fala epidemiczna COVID-19 w Polsce przebiega nieco inaczej niż grypy. Dużo szybciej narasta i dużo szybciej gaśnie. Spodziewamy się, iż ta, którą teraz mamy, będzie kończyć się około grudnia, stycznia, a jej szczyt przypadnie w drugiej połowie października

- mówił w jednej z porannych telewizji.

Specjaliści przypominają, iż każdy może podjąć działania, które ograniczają ryzyko zakażenia i jego ciężkiego przebiegu.

Lekarze zachęcają do bezpłatnych szczepień

Wśród najskuteczniejszych metod ochrony wciąż wymienia się te same. To przede wszystkim ograniczenie bliskiego kontaktu z osobami chorymi, dbałość o higienę rąk, adekwatne wietrzenie pomieszczeń, noszenie maseczek w zatłoczonych miejscach, a także odpowiednia reakcja na objawy infekcji - poprzez wykonanie testu i pozostanie w domu do czasu uzyskania wyniku. Coraz więcej osób korzysta również z teleporad medycznych, które umożliwiają konsultację z lekarzem bez konieczności wychodzenia z domu i narażania innych na potencjalne zakażenie.

Nie można też zapominać o szczepieniach, do których zachęcają lekarze i opisują jako jednen z najskuteczniejszych narzędzi ochrony przed COVID-19. W Polsce dostępne są już zaktualizowane szczepionki uwzględniające najnowsze warianty wirusa. Preparaty te zostały opracowane tak, by zapewnić lepszą ochronę przed w tej chwili dominującymi mutacjami SARS-CoV-2. Co istotne, szczepienia są bezpłatne i dostępne w punktach szczepień na terenie całego kraju - zarówno w przychodniach, jak i w wielu aptekach, które już od jakiegoś czasu pełnią pod tym względem rolę punktów medycznych.

Czy rzeszowianie się szczepią?

Zapytaliśmy rzeszowian, czy korzystali ze szczepień podczas pandemii oraz czy zamierzają skorzystać z dawek przypominających.

Wraz z żoną szczepimy się co roku na covid, jeżeli są oczywiście dostępne szczepionki, bo przypomnijmy, iż rok temu nie było. Szczepimy się nie tylko na covid, ale również sezonowo na grypę. Dodam tylko, iż ostatni raz chorowałem w 2021 roku, tak więc chyba te szczepionki jednak coś dają

- mówi pan Maciej z Rzeszowa.

Tak, zaszczepiłam się żeby polecieć do Hiszpanii, dalej się nie szczepiłam bo pogorszyło to moją odporność, zaczęłam chorować co miesiąc i trwało to czasem po 2-3 tygodnie. Dopiero po ponad roku odzyskałam w pełni odporność
- twierdzi pani Oliwia.
Żona zaszczepiła siebie i dzieci. Ja nie szczepiłem się. Nie wiadomo co w tych szczepionkach jest. Oni się zaszczepili a i tak zachorowali
- powiedział nam pan Stanisław.

Objawy, powikłania i grupy ryzyka

Eksperci szczególnie zachęcają do przyjęcia dawki przypominającej osoby z grup podwyższonego ryzyka: seniorów, pacjentów z chorobami przewlekłymi, osoby z obniżoną odpornością oraz pracowników ochrony zdrowia. W ich przypadku przebieg choroby może być cięższy, a ryzyko powikłań znacznie większe.

Warto też pamiętać, iż COVID-19, mimo łagodniejszego przebiegu u większości pacjentów, przez cały czas może prowadzić do długofalowych skutków zdrowotnych, tzw. long COVID. Objawy takie jak przewlekłe zmęczenie, duszność, zaburzenia koncentracji czy bóle mięśniowe mogą utrzymywać się tygodniami, a choćby miesiącami po ustąpieniu infekcji. Dlatego specjaliści apelują o rozsądek, obserwację własnego organizmu i unikanie lekceważenia objawów.

Wzrost liczby zakażeń SARS-CoV-2 wpisuje się w szerszy obraz jesiennego sezonu chorobowego. Oprócz COVID-19, rośnie liczba przypadków grypy, RSV i innych infekcji wirusowych dróg oddechowych. Służby sanitarne i lekarze apelują, by w tym okresie zachować szczególną ostrożność, zwłaszcza w kontaktach z osobami starszymi czy przewlekle chorymi.

Idź do oryginalnego materiału