Sankcje USA dla Polski

bejsment.com 6 godzin temu

Prezydent USA Joe Biden podjął decyzję o wprowadzeniu obostrzeń w eksporcie najnowszych czipów NVIDIA, by zapobiec wpadnięciu zaawansowanej technologii w ręce przywódców państw takich jak Chiny i Rosja. Nowe przepisy wprowadziły trzystopniowy system ograniczeń handlu chipami. Pierwszy stopień wprowadza regulacje, na mocy których Stany Zjednoczone oraz 18 państw sojuszniczych, na czele z Niemcami, Japonią, Holandią, Koreą Południową i Tajwanem, będą miały nieograniczony dostęp do zaawansowanych technologii opracowywanych przez amerykańskie firmy.

Drugi obejmuje większość państw na świecie, w tym kraje Europy Środkowej takie jak Polska oraz państwa Bliskiego Wschodu, Meksyku i Ameryki Łacińskiej. Ta grupa będzie musiała zmierzyć się z pewnymi ograniczeniami w pozyskiwaniu amerykańskiej technologii AI. Bloomberg podaje, iż w latach 2025–2027 limity importu obejmą ilość około 50 000 procesorów, które te kraje będą mogły kupić.

Były ambasador Polski w USA, Marek Magierowski, zaznacza, iż decyzja administracji prezydenta Joe Bidena o ograniczeniu Polsce dostępu do najnowszych czipów NVIDIA to poważny cios dla naszego kraju, zarówno pod względem ekonomicznym, jak i politycznym.

Magierowski wyjaśnił, iż system podziału państw obejmuje trzy grupy. Do pierwszej trafili kluczowi sojusznicy USA, którzy mają nieograniczony dostęp do czipów. Polska znalazła się w drugiej grupie z ograniczeniami wynoszącymi do 100 tys. czipów rocznie, natomiast kraje takie jak Chiny, Rosja, Iran czy Korea Północna zostały całkowicie odcięte od tej technologii.

Polityczny sygnał i trudności w relacjach polsko-amerykańskich

Zdaniem byłego ambasadora, umieszczenie Polski w drugiej grupie jest nie tylko bolesnym sygnałem politycznym, ale także wyzwaniem dla rozwoju technologicznego w przyszłości. Podkreśla, iż decyzja ta pokazuje, iż Polska nie jest postrzegana przez USA jako najważniejszy sojusznik.

– Okazuje się, iż mimo deklaracji wsparcia i wzajemnych zapewnień, nie trafiliśmy do grona najważniejszych partnerów Stanów Zjednoczonych, co jest bardzo rozczarowujące – mówi Magierowski.

Były ambasador zwrócił również uwagę na rolę polskiej sceny politycznej w kształtowaniu takich decyzji. Podziały i wzajemne oskarżenia w polskim życiu publicznym mogą wpływać na postrzeganie naszego kraju jako partnera niestabilnego i niewiarygodnego.

– Amerykanie widzą te konflikty i myślą: „Polska staje się krajem niepoważnym”. Dlaczego mielibyśmy traktować Polskę jak cywilizowane kraje, skoro nie dba o swoje interesy i lojalnie akceptuje wszystko, co proponują USA?”

Czy polska dyplomacja mogła zapobiec ograniczeniom?

Magierowski nie wyklucza, iż była szansa na interwencję w sprawie nowych regulacji.

– Prace nad tymi zasadami odbywały się poza medialnym zainteresowaniem. Być może polska dyplomacja mogła w ostatnich miesiącach podjąć działania, by wpłynąć na ostateczny kształt decyzji – zauważa.

Gość „Otwartej Konserwy” w negatywnym tonie ocenił także obecne relacje między Polską a Stanami Zjednoczonymi. Według niego, Polska wielokrotnie zapominała o potrzebie wzajemności w stosunkach z USA.

– Amerykanie zaczęli nas postrzegać jako kraj, który zawsze jest lojalny, ale nie prowadzi asertywnej polityki i nie broni własnych interesów. Polska kupuje broń i reaktory nuklearne, nie negocjując przy tym warunków korzystnych dla siebie – dodał były ambasador.

Podsumowując, ograniczenie dostępu Polski do amerykańskich czipów to nie tylko wyzwanie technologiczne, ale także sygnał o pogorszeniu relacji polsko-amerykańskich i konieczności bardziej asertywnego podejścia w polityce zagranicznej.

Idź do oryginalnego materiału