Polska jest w niechlubnej czołówce państw Unii Europejskiej o najwyższych współczynnikach umieralności z powodu raka płuca. – Lepszy dostęp do diagnostyki przełożyłby się na skuteczniejsze leczenie. A gdyby dzisiaj wszyscy przestali palić, za dwadzieścia lat nie byłoby nowych zachorowań – podkreślali eksperci. Dlatego najnowsze rekomendacje zawarte w dokumencie „Misja Rak Płuca 2024–2034” podkreślają rolę profilaktyki pierwotnej i wtórnej. Resort zdrowia zapewnia o wdrożeniu zmian do połowy przyszłego roku.
- 20 tys. zachorowań i tyle samo zgonów rocznie. Rak płuca jest jednym z najgroźniejszych zabójców Polaków. Znajdujemy się wśród państw Unii Europejskiej, w których współczynniki umieralności są najwyższe
- Mamy w obszarze raka płuca jeden z najlepszych programów lekowych, ale żeby przynosił skutek, konieczna jest dobra diagnostyka
- Ostatnie lata w tej kwestii przynoszą pogorszenie. Odnotowujemy 10-proc. spadek terminowości realizacji diagnostyki wstępnej i pogłębionej, realizowanej w ramach pakietu onkologicznego
- Ponad 90 proc. zachorowań na raka płuca to wynik palenia papierosów. Wprawdzie mężczyżni chorują rzadziej niż jeszcze dwadzieścia lat temu, ale nastąpił dramatyczny wzrost zachorowań wśród kobiet – aż o 95 proc.
- Eksperci za cel stawiają sobie zmniejszenie odsetka zgonów z powodu raka płuca z 24 proc. do 15 proc. oraz zwiększenie odsetka przeżyć 5-letnich z 14 do minimum 20 proc. dla całej populacji chorych
- Jest szansa, iż to się uda, jeżeli tylko Ministerstwo Zdrowia dotrzyma słowa. Wsród obietnic resortu znalazło się rozszerzenie koszyka świadczeń przesiewowych badań niskodawkowej tomografii do połowy przyszłego roku i włączenie standardów akredytacyjnych we wszystkich zakładach wykonujących badania patomorfologiczne