Stołeczni radni odrzucili pomysł wprowadzenia nocnego zakazu sprzedaży alkoholu na terenie całego miasta. - Terapeuci są wściekli. Mamy taką złość, iż chyba zrobimy w tym kraju rewolucję. Bo nie może być tak, iż wiedząc, jak alkohol niszczy ludzi, wykształceni radni przykładają rękę do jego dalszej sprzedaży. To jest nie tylko irracjonalne, to jest po prostu okrutne - ocenia psychoterapeutka uzależnień Anna Biskot.