– Obawiam się, iż wygra propozycja NFZ, a nie obietnica ministra Wojciecha Koniecznego, czyli obietnica utrzymania dotychczasowego finansowania na mieszkańca. Finansowanie w ramach tak zwanego koszyka nie reformuje psychiatrii w kierunku psychiatrii środowiskowej – mówi psychiatra prof. Andrzej Cechnicki.
Wywiad z n. med. Andrzejem Cechnickim, psychiatrą, psychoterapeutą, pracownikiem Katedry Psychiatrii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
Centra zdrowia psychicznego są poza kontrolą? Najwyższa Izba Kontroli wykazała nieprawidłowości w województwie wielkopolskim. Dla resortu zdrowia to kolejny argument za tym, iż nie mogą działać w obecnej formule.
Wszyscy od 2021 roku widzieliśmy te błędy. Mówiliśmy o nich przez ostatnie trzy lata. To też jeden z tematów ostatniego Kongresu Zdrowia Psychicznego i niedawnego nadzwyczajnego kongresu i marszu protestacyjnego (żółtego marszu – PAP). Zebraliśmy się, żeby powiedzieć: dość chaosu, dość bałaganu. Natomiast kierownictwo resortu zdrowia mówi o „zaostrzonym dialogu społecznym”. To niepoważne traktowanie opinii środowisk z całego kraju wyrażonych w naszej proklamacji.
W pewnym momencie zapadła prawdopodobnie polityczna decyzja, iż liczba centrów ma gwałtownie wzrosnąć: z dnia na dzień minister Adam Niedzielski (szef resortu zdrowia w rządzie Mateusza Morawieckiego – PAP), a wcześniej prezes Narodowego Funduszu Zdrowia, ogłosił, iż ma ich być 300. Przez ostatnie trzy lata alarmowaliśmy, iż mnożą się nowe decyzje, a część tych nowych centrów jest nieprzygotowana do kompleksowej i ciągłej opieki, do integracji i współpracy. Nie było potrzebnego nadzoru nad ich przygotowaniem do rozpoczynania nowego modelu organizacji i finansowania i pełnego nadzoru, od kiedy zlikwidowano instytucję, która działała za czasów Marka Balickiego, czyli pełnomocnika ministra zdrowia do spraw reformy w dziedzinie psychiatrii.