Przeżyła dramat w sanatorium w Ciechocinku. "Powtarzało się to każdej nocy"
Zdjęcie: Kolejna poszkodowania kuracjuszka zgłosiła problem z pluskwami w sanatorium w Ciechocinku (zdjęcie ilustracyjne) / East News / MAREK BAZAK
W sanatorium w Ciechocinku doszło do kolejnego niepokojącego incydentu. Jedna z pacjentek została pogryziona przez pluskwy. – To była kropka za kropką, jakby wojsko szło po nodze. Koszmarnie wyglądałam, byłam pogryziona cała – relacjonowała kobieta w rozmowie z TVP3 Bydgoszcz. Prezes uzdrowiska stwierdził, iż "to któraś z kuracjuszek przywiozła pluskwy".