Przerzutowy rak jelita grubego - postęp w leczeniu

termedia.pl 10 miesięcy temu
Diagnostyka genetyczna i molekularna pozwoliły na identyfikację wielu podtypów nowotworów oraz opracowywanie leków celowanych. Przekłada się to na stopniowe, systematyczne przesuwanie granicy rokowania, o czym przekonuje najnowsza publikacja w „The New England Journal of Medicine”.

Rak jelita grubego jest trzecim pod względem śmiertelności i czwartym najczęściej diagnozowanym nowotworem na świecie. Jedną ze zidentyfikowanych mutacji jest KRAS G12C występująca u około 3 do 4 proc. pacjentów w stadium metastatycznym. Jak wykazały poprzednie badania monoterapia inhibitorami KRAS G12C przyniosła jedynie umiarkowaną skuteczność, stąd międzynarodowy, wieloośrodkowy zespół naukowców uznał, iż skuteczniejszą strategią może być połączenie inhibitora KRAS G12C, sotorasibu, z panitumumabem, inhibitorem receptora naskórkowego czynnika wzrostu (EGFR).

W tym randomizowanym badaniu fazy III pacjentów z opornym na chemioterapię rakiem jelita grubego z przerzutami i mutacją w genie KRAS G12C, którzy nie otrzymywali wcześniej leczenia lekiem celowanym, przydzielono do otrzymywania sotorasibu w dawce 960 mg raz na dobę w skojarzeniu z panitumumabem (53 pacjentów), sotorazybu w dawce 240 mg raz na dobę plus panitumumabu (53 pacjentów) lub według wyboru badacza triflurydyna – typiracyl lub regorafenib (leczenie standardowe, grupa 54 pacjentów). Pierwszorzędowym punktem końcowym było przeżycie wolne od progresji, kluczowymi drugorzędowymi zaś przeżycie całkowite i obiektywna odpowiedź na leczenie.

Po medianie okresu obserwacji wynoszącej 7,8 miesiąca mediana czasu przeżycia wolnego od progresji w grupach otrzymujących leczenie skojarzone w większej i mniejszej dawe wynosiła odpowiednio 5,6 oraz 3,9 miesiąca w porównaniu do 2,2 miesiąca w grupie leczonej standardową chemioterapią. Odsetek obiektywnej odpowiedzi w wymienionych grupach wynosiła odpowiednio 26,4, 5,7 i 0 proc, z kolei związane z leczeniem działania niepożądane stopnia co najmniej trzeciego wystąpiły u 35,8, 30,2 i 43,1 proc. pacjentów. Co do przeżycia całkowitego to autorzy podali, iż dane są gromadzone w dniu publikowania badania.

W tak dramatycznie rokującej chorobie udało się wydłużyć przeżycie wolne od progresji o kilka miesięcy, dodatkowo zostało to osiągnięte mniejszym ryzykiem działań niepożądanych. Skojarzenie sotorazybu z panitumumabem z pewnością będą dalej badane, gdyż jak widać jest to bardzo obiecujące.
Idź do oryginalnego materiału