Przepisy nie ograniczają otwierania aptek na terenach wiejskich

mgr.farm 3 godzin temu

Pod koniec lipca poseł Michał Połuboczek skierował do Premiera interpelację w sprawie pogorszenia sytuacji pacjentów w Polsce spowodowanej brakiem deregulacji Prawa farmaceutycznego i zniesienia barier prawnych dotyczących prowadzenia aptek. Przedstawił w niej między innymi dane dotyczące malejącej liczby aptek w naszym kraju.

– W ostatnich latach z polskiego rynku zniknęło prawie 2,5 tysiąca aptek, a tylko w ostatnim roku liczba aptek w Polsce spadła o ponad 200 placówek. w tej chwili ok. 3 mln Polaków nie ma dostępu do apteki w swojej gminie. W ponad 800 gminach jest tylko jedna apteka, co negatywnie wpływa na ceny i dostępność do leków – w rezultacie zdecydowana większość Polaków (89%) uważa, iż leki są zbyt drogie – pisał poseł.

  • Czytaj również: Samorządy chcą liberalizacji prawa farmaceutycznego. „Brakuje aptek na wsiach”

Powoływał się przy tym na głosy „ekspertów oraz przedstawicieli pacjentów”, którzy brali udział w Parlamentarnym Zespole ds. Regulacji Rynku Aptecznego i Produktów Leczniczych. Michał Połuboczek porównywał też sytuację Polski do Włoch.

– Gdy w 2017 roku w Polsce pod wpływem wąskiego lobby aptekarskiego uchwalano tzw. Aptekę dla aptekarza, we Włoszech dokonano liberalizacji rynku aptecznego i zniesiono tożsame przepisy, których geneza sięgała rządów Mussoliniego. W wyniku tych zmian Włochy, z silnie zdegradowanego rynku aptecznego, w ciągu kilku lat przeistoczyły się we wzorcowo rozwijający się model rynku aptecznego, charakteryzujący się wzrostem liczby placówek aptecznych, głównie na terenach wiejskich, oraz wzrostem dostępności do leków i usług. Polska stała się natomiast niechlubnym przykładem nadmiernego kurczenia się rynku aptecznego z rekordowym w Europie spadkiem liczby aptek – stwierdził poseł.

Pytał przy tym jakie działania rząd podjął, by poprawić dostęp do leków mieszkańcom terenów wiejskich oraz mniejszych miejscowości, ale i osobom niesamodzielnym oraz wykluczonym komunikacyjnie?

Apteka w mieście czy na wsi – przepisy są takie same

Interpelacja Michała Połuboczka ostatecznie nie trafiła jednak do Premiera, ale do Ministerstwa Zdrowia. Odpowiedzi na nią udzielił wiceminister Marek Kos. Przypomniał on, iż obecne przepisy nie zawierają ograniczeń dotyczących otwierania aptek na terenach wiejskich.

– Regulacje prawne w tym zakresie pozostają jednolite niezależnie od lokalizacji, co oznacza, iż zasady zakładania i prowadzenia aptek na obszarach wiejskich są tożsame z tymi obowiązującymi w miastach. Brak aptek na terenach mniej zurbanizowanych wynika z przesłanek czysto ekonomicznych, w szczególności z niższej opłacalności działalności gospodarczej prowadzonej w tych lokalizacjach – wskazał wiceminister.

  • Czytaj również: Związek gmin wiejskich chce pilnych zmian regulacji aptecznych

Jeśli natomiast chodzi o regulacje rynku aptecznego w Polsce, to pod koniec listopada ubiegłego roku, Minister Zdrowia Izabela Leszczyna upoważniła Głównego Inspektora Farmaceutycznego do opracowania założeń zmian w tym zakresie w Prawie farmaceutycznym. Mają one objąć przepisy dotyczące przeciwdziałania koncentracji na rynku farmaceutycznym, zatem również przedmiot tzw. „Apteki dla Aptekarza 2.0”.

– Prace nad kształtem regulacji dalej trwają, dlatego w tej chwili nie jest możliwe przedstawienie ostatecznej treści rozwiązań. Celem wprowadzanych zmian ma być przede wszystkim zapewnienie odpowiedniego poziomu dostępu do leków wszystkim pacjentom przy czym priorytetem jest bezpieczeństwo pacjentów. Do projektowanych przepisów będzie dołączona ocena skutków regulacji, która będzie określać jej oddziaływanie na podmioty na rynku, w tym na pacjentów oraz przedsiębiorców prowadzących obrót produktami leczniczymi – zapewnił wiceminister.

Europa ceni farmaceutów…

Marek Kos przypomniał też, resort zdrowia zlecił Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji zebranie danych na temat regulacji dotyczących zasad wydawania zezwoleń na prowadzenie aptek w krajach Unii Europejskiej. Raport w tej sprawie przedstawiono w połowie kwietnia.

– Z analizy materiałów wynika, iż większość państw członkowskich wprowadziła bardzo restrykcyjne zasady dotyczące wydawania zezwoleń na prowadzenie aptek oraz regulacje ograniczające koncentrację na rynku aptecznym – wskazał wiceminister.

  • Czytaj również: Ścisła regulacja rynku aptek zapewnia wysoki standard usług

W większości państw objętych analizą prowadzenie apteki jest zarezerwowane wyłącznie dla wykwalifikowanego personelu – farmaceutów.

– Opisane wymagania podkreślają znaczenie profesjonalizacji rynku aptecznego, gdzie tylko osoby posiadające specjalistyczną wiedzę mogą być odpowiedzialne za prowadzenie czy posiadanie aptek. Regulacje w poszczególnych krajach często określają ile aptek może prowadzić jeden farmaceuta i najczęściej jest to od jednej do czterech aptek. Wymagania w zakresie edukacji właściciela apteki oraz ograniczenie liczby aptek prowadzonych przez jednego farmaceutę może wspierać skuteczny nadzór nad prowadzoną działalnością, a także wpływać na zapewnienie wysokiej jakości usług. Jednocześnie umożliwienie prowadzenia więcej niż jednej apteki może sprzyjać zwiększeniu dostępności do usług aptecznych/farmaceutycznych – czytamy w odpowiedzi wiceministra.

Co z odszkodowaniami?

Poseł Michał Połuboczek poruszył też kwestię roszczeń, jakie mieli wysuwać niektórzy przedsiębiorcy, w związku z wprowadzonymi w 2017 roku ograniczeniami, dotyczącymi otwierania aptek.

– Jak Pan Premier ocenia ryzyko wypłaty wielomiliardowych odszkodowań będących wynikiem obowiązywania uchwalonych w 2017 oraz 2023 roku szkodliwych regulacji aptecznych i jakie działania do tej pory podjął rząd Polski, a jakie planuje podjąć, by zapobiec wypłacie tych odszkodowań? – pytał poseł.

Marek Kos odniósł się też do do tej kwestii.

– Minister Zdrowia dokonuje na bieżąco analizy ewentualnych roszczeń wynikających z obowiązywania przepisów dotyczących rynku aptecznego. Ewentualną skuteczność roszczeń ocenia się kazuistycznie, tj. w odniesieniu do konkretnych spraw i na podstawie przedstawionych dowodów, co pozwalana obiektywne rozstrzygnięcia i ograniczenie ryzyka nieuzasadnionych wypłat odszkodowawczych – poinformował wiceminister.

  • Czytaj również: Zagraniczni właściciele sieci aptek grożą miliardowymi roszczeniami

Zapewnił, iż wszystkie potencjalne roszczenia są rozpatrywane indywidualnie, z zachowaniem najwyższych standardów rzetelności i gospodarności w wydatkowaniu środków publicznych.

©MGR.FARM

Idź do oryginalnego materiału