Przemoc wobec dzieci: nie możemy być obojętni

thepresja.pl 2 miesięcy temu

Wyobraź sobie dziewięcioletnią dziewczynkę. Małe dziecko, które zamiast troski i bezpieczeństwa doświadcza strachu, bólu i poczucia, iż nikt jej nie pomoże. Dziecko, które każdego dnia czuje się coraz bardziej samotne, bo dorośli, którzy powinni ją chronić, odwracają wzrok.

Nie możemy na to pozwolić. Jako Projekt The Presja wiemy, iż praca nad zdrowiem psychicznym jest możliwa gdy codzienność wolna jest od przemocy i lęku. W związku z wejściem w życie tzw. Ustawy Kamilkowej, wdrożyliśmy standardy ochrony małoletnich, które obligują nas do działania za każdym razem, gdy podejrzewamy, iż dziecku dzieje się krzywda.

19 listopada – dzień, który zapamiętamy

W tym roku 19 listopada, w Międzynarodowym Dniu Zapobiegania Przemocy wobec Dzieci, zgłosiliśmy do odpowiednich służb podejrzenie przemocy wobec dziewięcioletniej wychowanki jednej z placówek opiekuńczo-wychowawczych.

To nie była łatwa decyzja. W takich sytuacjach zawsze pojawiają się pytania i wątpliwości. Czy zrobimy wystarczająco dużo? Czy ta interwencja przyniesie dziecku ulgę i ochronę? Ale wiedzieliśmy jedno – nie możemy być obojętni.

Nie podajemy nazwy placówki, bo nie chcemy szukać sensacji. Nie o to tutaj chodzi. Naszym celem jest bezpieczeństwo tej dziewczynki i innych dzieci, które mogłyby w przyszłości podzielić jej los.

Dziękujemy tym, którzy nas wspierają

Nie jesteśmy sami w tej walce. Dziękujemy Stowarzyszeniu Niebieska Linia i wszystkim, którzy wspierają nas w mierzeniu się z dalszymi krokami. Dzięki Wam wierzymy, iż wspólnie możemy zmieniać świat dzieci, które doświadczyły przemocy.

Apel do każdego, kto czyta te słowa

Zatrzymaj się na chwilę i pomyśl. Ile razy zdarzyło Ci się zauważyć coś niepokojącego i przejść obok? Może krzyk dziecka za ścianą? Może siniak, który nie wyglądał jak zwykły uraz? Może smutek w oczach dziecka, które bało się cokolwiek powiedzieć?

Przemoc karmi się milczeniem. Karmi się naszym brakiem reakcji, tłumaczeniem, iż „to nie nasza sprawa”. Ale prawda jest taka, iż to nasza sprawa. Zawsze.

Dzieci nie mogą obronić się same. Ich jedyną nadzieją jesteśmy my – dorośli.

Jeśli widzisz coś, co budzi Twoje obawy – nie ignoruj tego. Zadzwoń, zgłoś, porozmawiaj z odpowiednimi instytucjami. choćby jeżeli się mylisz, Twoje działanie może być jedyną szansą dla dziecka na przerwanie koszmaru.

Twoje milczenie daje przyzwolenie. Twoje działanie może ocalić życie.

Dziękujemy wszystkim, którzy każdego dnia walczą o prawa dzieci do bezpiecznego i pełnego miłości życia. Ty też możesz być częścią tej zmiany. Zacznij od dziś.

Działaj. Zgłaszaj. Chroń.

Idź do oryginalnego materiału