Przełom w walce z kryzysem opioidowym w USA

mgr.farm 1 tydzień temu

Szacuje się, iż w ciągu ostatnich dwóch dekad ponad milion Amerykanów zmarło z powodu przedawkowania narkotyków. Oksykodon, który rozpoczął amerykański kryzys opioidowy, zastąpił fentanyl. Nielegalnie produkowany w Chinach jest przemycany do USA przez Meksyk. Natomiast na ulicy można natrafić na niego praktycznie wszędzie. Fentanyl z uwagi na tanie koszty produkcji i wyjątkowo silne działanie stał się wzmacniaczem szeregu innych narkotyków bądź sfałszowanych leków. Dlatego też wiele osób sięga po fentanyl zupełnie nieświadomie, co w wielu przypadkach skutkuje przedawkowaniem. Amerykańskie media donoszą, iż nastąpił przełom w walce z kryzysem opioidowym. I choć do końca walki pozostało daleko, to rodzi to nadzieję, iż bezpieczeństwo i zdrowie publiczne Stanów Zjednoczonych ma szansę pokonać syntetycznego wroga.

Na czym polega przełom w walce z kryzysem opioidowym w USA?

Być może rok 2024 okaże się punktem zwrotnym w przeciwdziałaniu kryzysowi opioidowemu. Wedle danych zaprezentowanych przez Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) w ubiegłym roku z powodu przedawkowania zmarło 80 000 osób. Choć wynik ten jest przez cały czas przerażający, to można go rozpatrywać w kategoriach sukcesu. W porównaniu do 2023 roku, w którym zmarło 110 000 osób, nastąpił spadek liczby zgonów o blisko 27%. Według Krajowego Centrum Statystyki Zdrowotnej dotychczasowy największy roczny spadek miał miejsce w 2018 roku i wyniósł zaledwie 4%.

Czytaj również: Nielegalny fentanyl w USA – konfiskata blisko kilkudziesięciu tysięcy tabletek

To jednak nie koniec dobrych wiadomości. CDC poinformowało, iż tylko dwa stany nie odnotowały spadku liczby zgonów względem ubiegłego roku. Wyjątkami są Nevada i Dakota Poludniowa, w których nastąpiły niewielkie wzrosty liczby śmiertelnych przedawkowań.

CDC zauważyło jednak, iż roczna liczba zgonów jest przez cały czas większa aniżeli przed pandemią COVID-19. Przedawkowania opioidów to wciąż główna przyczyna śmierci osób między 18. a 44. rokiem życia. Jak zauważył dr Daniel Ciccarone — ekspert ds. polityki narkotykowej Uniwersytetu Kalifornijskiego — nie należy zwalniać.

Teorie na temat spadku liczby zgonów spowodowanych przedawkowaniem

Eksperci przez cały czas nie mają pewności, co mogło doprowadzić do tak dużego spadku śmiertelności wskutek przedawkowania opioidów. Niemniej jednak w debacie publicznej mowa o ośmiu potencjalnych przyczynach:

Zwiększona dostępność do naloksonu odwracającego skutki przedawkowania.
Spadek czystości fentanylu, co oznacza osłabienie jego działania.
Częstsze występowanie metomidyny i ksylazyny w sfałszowanych lekach i narkotykach oznacza rzadszą obecność fentanylu. Obie substancje są co prawda toksyczne, ale ryzyko natychmiastowego zgonu w wyniku ich przedawkowania jest niższe.
Poprawa polityki zdrowia publicznego m.in. większa dostępność do metadonu i buprenorfiny zmniejszających głód opioidowy.
Osłabienie efektu pandemii COVID-19 i związanych z nim problemów społecznych np. izolacji, traum czy przerwania ciągłości programów leczenia uzależnień.
Wzrost odpowiedzialności i świadomości uzależnionych w używaniu opioidów np. używanie pasków testowych do badania czystości narkotyków, palenie fentanylu zamiast dożylne wstrzykiwanie, noszenie przy sobie donosowego naloksonu.
Zmniejszenie liczby młodych osób, które sięgają po narkotyki (inne niż marihuana).
Śmierć większości ludzi z grup podwyższonego ryzyka przedawkowania np. dotychczasowi użytkownicy fentanylu, osoby w zaawansowanym stadium uzależnienia od innych narkotyków.

Jest jednak wielce prawdopodobne, iż spadek liczby zgonów to rezultat wszystkich powyższych czynników.

Czy przełom w walce z kryzysem opioidowym ma szansę się utrzymać?

Zmniejszenie ilości śmiertelnych przedawkowań można dopisać na konto sukcesów kadencji Joe Bidena. To właśnie poprzedni prezydent Stanów Zjednoczonych sprawił, iż nalokson stał się lekiem dostępnym bez recepty i był dystrybuowany bezpłatnie w społecznościach wysokiego ryzyka.

Czytaj również: Podrabiane leki w Nigerii zagrażają społeczeństwu

Niemniej jednak obecny rząd dość gwałtownie przypisał sobie zasługi w walce z kryzysem opioidowym. Co ciekawe, administracja Donalda Trumpa zaproponowała Administracji ds. Nadużywania Substancji i Usług Zdrowia Psychicznego (SAMSHA). Madeleine Dean — kongresmenka Partii Demokratycznej ze Stanu Pensylwania — starała się uzyskać odpowiedź na od obecnego ministra zdrowia Roberta F. Kennedy’ego Jr. Szef resortu zdrowia zapowiedział, iż zamknięcie SAMSHA ma na celu przesuniecie jej kompetencji do CDC i nadania bardziej oficjalnego charakteru. Pomysł ten wydaje się abstrakcyjny, zwłaszcza teraz, gdy Stany Zjednoczone osiągnęły niemały sukces.

Źródła:

©MGR.FARM

Idź do oryginalnego materiału