Autor: Dave Di Somma, Biuro Informacji Harness
Wiadomości nie są dobre dla dwóch najlepszych kierowców w kraju, których po ostatnich niepowodzeniach czeka dłuższy niż oczekiwano okres rekonwalescencji.
Sarah O’Reilly nie wróci w tym roku po złamaniu ręki w lipcu, natomiast Benjamin Butcher twierdzi, iż przed powrotem do jazdy w dniu wyścigu czeka go tygodnie fizjoterapii.
Dla Butchera najpilniejszą troską jest pełny powrót do zdrowia po poważnym wstrząsie mózgu, którego doznał, gdy został rzucony na tor podczas jazdy Iron Heart w zawodach 2YO Sires’ Stakes w Alexandra Park pod koniec sierpnia.
„Przez pierwszy tydzień spałem 19 lub 20 godzin dziennie” – mówi Butcher. „Byłem jak zombie i moje oczy były szkliste. Teraz cały dzień radzę sobie świetnie, ale kiedy kładę się spać, czuję się zmęczony .” wyczerpany.”
„To tylko kwestia czasu. Masz tylko jeden umysł, więc musisz się nim zająć najlepiej, jak potrafisz”.
Oczekuje się, iż Butcher niedługo rozpocznie fizjoterapię, a następnie przedstawi plan powrotu na adekwatne tory.
„Nadal o tym myślę, ale myślę, iż będę prowadził ludzi, których trenuję i jest duża szansa, iż zobaczą mnie na torze przed końcem roku”.
Nie można tego samego powiedzieć o O’Reilly.
Złamała rękę i doznała obrażeń twarzy w wypadku na torze na torze wyścigowym Ashburton.
W tym momencie – powiedziała – „koń za mną wskoczył do mojego powozu”.
Powrót do zdrowia przebiegał znacznie wolniej, niż się spodziewała lub chciała, a wizyta u specjalisty w zeszłym tygodniu potwierdziła, iż będzie mogła cieszyć się spokojną wiosną i latem.
„Powiedzieli mi, iż mam poczekać kolejne trzy miesiące, a potem znów mnie zobaczą” – mówi O’Reilly.
„Są zadowoleni z tego, jak rana się zagoiła, ale zajmuje to dużo czasu, a prześwietlenia rentgenowskie wykazały, iż nie jest idealnie”.
Podobnie jak Butcher będzie teraz poddawana regularnej fizjoterapii w nadziei, iż uda jej się zbudować siłę i uniknąć operacji.
„Mówią, iż jeżeli rana nie zagoi się prawidłowo, rozważą zastosowanie innych środków”.