Na zakażenia pneumokokowe, które wywołują m.in. zagrażające życiu zapalenie płuc, najbardziej narażone są dzieci do drugiego roku życia oraz osoby powyżej 65 lat. Przy czym o szczepieniu dzieci pamiętamy, a dorośli często nie zdają sobie sprawy, iż nie tylko mogą, ale wręcz powinni im się poddać – mówili eksperci podczas konferencji „Zapalenia płuc – czy jesteśmy gotowi na jesień?”.
Jak wynika z raportu Instytutu Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej oraz Ośrodka Badań Socjomedycznych „Polacy i Polki o zapaleniach płuc i pneumokokach”, prawie 80 proc. respondentów uważa zapalenie płuc za groźną chorobę, która może prowadzić do śmierci. Trzy czwarte słyszało też nazwę „pneumokoki”, ale tylko 16 proc. wie, czym są te patogeny. prawdopodobnie właśnie dlatego tylko niecałe 10 proc. badanych podjęło decyzję o szczepieniu przeciwko pneumokokom, a więc zdecydowało się czynnie chronić przed zachorowaniem na zapalenie płuc.
Osoby starsze rzadziej decydują się na szczepienie
Raport pokazał również, iż osoby starsze, choć bardziej boją się zapalenia płuc, rzadziej decydują się na szczepienie niż młodsze grupy wiekowe – tylko 7,1 proc. badanych seniorów deklaruje, iż jest zaszczepionych przeciwko pneumokokom, mimo iż znajdują się w grupie ryzyka groźnych powikłań zakażenia.
Co jeszcze bardziej niepokojące – jak wynikało z wypowiedzi ekspertów podczas konferencji prasowej, w trakcie której zaprezentowano badania – jedynie 3,8 proc. seniorów otrzymało zalecenia od lekarza, dotyczące szczepienia chroniącego przed pneumokokowym zapaleniem płuc, co stanowi znacznie niższy odsetek niż w młodszych grupach wiekowych.