sobie dzisiaj he,he... Najpierw "transport medyczny" do córci Oli;) Później na zasadzie gdzie oczy poniosą hi,hi... ale tak, żeby zdążyć na mecz Rakowa. Pierwotnie myślałem o Bialskiej zwanej Aleją Brzozową i Lasku Wilka oraz bialskich polach. W ostatniej chwili plany musiałem zmienić. Ale było i tak rewelacyjnie:) Nożka podawała! Do tego stopnia, iż na Wręczyckiej zahaczyłem butem o wystającą płytkę chodnikową. Zadziwiające jak w tak krótkim czasie lotu w powietrzu;) człowiek jest w stanie kombinować. Kiedy poczułem brak kontaktu z podłożem w pierwszej chwili elektryzująca myśl uda mi się wybronić przed upadkiem? Nie! to balans ciałem co by nie runąć na chodnik tylko z boku na trawnik. Tym sposobem dzięki Bogu "złapałem zająca" bez konsekwencji:)) Pozbierałem się patrzę kolano całe, łokieć też, dłoń od amortyzacji przytarta, ale nie zdarta. Super! Można powiedzieć pad kontrolowany hi,hi...
Fajnie było! Średnia długość kroku 93cm, średnie tętno 141. Najlepszy kilometr 6:05, a średnie tempo 6:37. Według zegarka efektywność dobra. Kadencja śedrnia 161, maksymalna 216. Moc biegowa max 229, średnia 194. Wszystko z dużym zapasem, bo nie leciałem jak na zawodach.
Tak, tak wiem, wiem hi,hi... przy ścigantach to pikuś, ale ja jestem żółwik he,he...
Z drugiej strony przeglądając wyniki maratonu warszawskiego można się zdołować;) Najlepszy zawodnik w kategorii wiekowej M60 2:49!!! I nie jest wyjątkiem! Drugi 2:56! Trzeci 3:06. Czas cztery godziny daje dopiero 55 miejsce. Jak Oni to robią?!?! Co biorą hi,hi... Szacunek i podziw. Gwoli ciekawości;) W M70 królewski dystans ukończyło 43 zawodników z czego pierwszy z czasem 3:26!!! Niesamowite!!!
Pocieszając się he,he... mówię sobie pewnie chłopy mają przeszłość sportową. Ja zacząłem po czterdziestce. Wcześniej dwadzieścia lat kurzyłem papierochy, więc płucyska nie wydolne tak jak u zawodowego biegacza, Który ścigał się przez większość życia.
Co tam! Najważniejsze, iż się turlam:)) Biegam wolno i dokładnie. Daje mi to szybsze przebieranie nogami kupę euforii i motywacje do życia:)


Cytat dnia:
„Bieganie nauczyło mnie, iż oddawanie się pasji jest ważniejsze niż sama pasja. Daj się czemuś pochłonąć bez reszty, włóż całe serce, doskonal się i ćwicz, nigdy się nie poddawaj – właśnie na tym polega spełnienie.
To jest prawdziwy sukces” – Dean Karnazes
Przysłowia:
- „Na świętego Wacława w polu pustki, w domu sława”
- „Gdy na Wacława i Michała (29.09) jasno, nie będzie w zimie ciasno”
- „Do Michała przymrozków ile i w maju tyle”
- „Gdy deszcz w świętego Michała, będzie łagodna zima cała”
- „Gdy dębówki obrodzą na Michała, to w Narodzenie śniegu fura cała”