Tata Julii, człowiek pełen pasji, energii i niezwykłego poczucia humoru, przez wiele lat służył na misjach wojskowych w Afganistanie, Iraku i Syrii, niosąc pomoc tam, gdzie była najbardziej potrzebna. Teraz sam potrzebuje wsparcia. W wyniku wypadku doznał niedotlenienia mózgu, które spowodowało uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego. w tej chwili oddycha dzięki respiratorowi i ma dwie poważne rany. Rodzina i przyjaciele są przy nim, widząc jego codzienną walkę.- Dla wielu tata był wsparciem i ostoją – zawsze gotowy nieść pomoc, zawsze pierwszy, by wyciągnąć rękę. Dla nas jest bohaterem – nie tylko w mundurze, ale przede wszystkim w sercach naszej rodziny: najlepszym tatą, bratem, przyjacielem i wzorem do naśladowania - mówi córka Julia Siedlecka. Dziś to on potrzebuje pomocy. - Każdy dzień to walka – o życie, o oddech, o przyszłość. Przed nami długa i bardzo kosztowna droga. Tata będzie potrzebował specjalistycznej opieki w klinice z całodobowym nadzorem medycznym i intensywną rehabilitacją. Koszt miesięcznego pobytu w takim ośrodku to 20–25 tysięcy złotych - zaznacza córka mężczyzny.Na to potrzebne są środki, dlatego została założona zbiórka. Każdy gest ma znaczenie! Można wesprzeć tatę Julii wpłacając darowiznę na zbiórkę - Z całego serca dziękuje za każde okazane wsparcie. Razem możemy pomóc jej tacie odzyskać życie, na które tak ciężko pracował - mówi Julia Siedlecka.