Z danych Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie wynika, że
w 2021 r. na raka piersi zachorowało w Polsce ponad 21 tys. kobiet, a blisko 6,5 tys. umarło. Dziś, ten nowotwór zdiagnozowany w jak najwcześniejszym, początkowym stadium może okazać się całkowicie wyleczalny.
Co jest przeszkodą w zgłaszaniu się na badania przesiewowe?
Jak wynika z zainicjowanego przez Fundację OnkoCafe-Razem Lepiej raportu "Profilaktyka raka piersi", najczęściej wymienianą przez kobiety przyczyną niezgłaszania się na badania przesiewowe, jest strach oraz niewiedza.
Poza tym Polki mają błędne przekonanie, iż tego rodzaju badania skierowane są do osób zdrowych, bezobjawowych. A w ten sposób można sprawdzić stan ich zdrowia oraz znaleźć kobiety, u których choroba jest na wczesnym etapie.
Respondentki zapytane o to, czemu nigdy wcześniej nie wykonały mammografii, najczęściej wskazywały, iż nie miały takiej potrzeby (44 proc.) lub bały się badania (9,3 proc.).
Powtarzają się także obawy i komentarze typu: "boję się, iż coś mi znajdą" czy "nie badam się, mam święty spokój". Trudno im uznać fakt, iż to badanie i ewentualny nowotwór wykryty na tym etapie, daje największe szanse na remisję i wyleczenie.
Częstym argumentem jest również brak informacji ze strony lekarza, zwłaszcza rodzinnego lub POZ. Jedynie ok. 8 proc. kobiet potwierdziło, iż to właśnie na tym etapie zalecono im mammografię.
Okazuje się zatem, iż przez cały czas istnieje ogromna potrzeba informowania o idei przesiewu, roli badań profilaktycznych, możliwości bezpłatnego wykonania mammografii. Ważne jest również wzmocnienie edukacji postdiagnostycznej, aby kobiety wiedziały, jakie kroki podjąć po otrzymaniu wyników i kiedy wrócić na kolejne badanie.
– Wyniki badania pokazują ogromną potrzebę dalszego ulepszenia komunikacji oraz takiej organizacji badań, aby zwiększyć faktyczną zgłaszalność i tym samym efektywność działań profilaktycznych – mówi Anna Kupiecka, prezeska Zarządu Fundacji OnkoCafe-Razem Lepiej, wiceprezeska Ogólnopolskiej Federacji Onkologicznej.
Indywidualne zaproszenia na mammografię działają. Dlaczego więc ich nie wysyłamy?
Okazuje się, iż efekty mogą przynieść choćby najprostsze działania, jak np. bezpośrednie zaproszenie na badanie, wysłane do kobiety zwykłym SMS-em. Wyraźnie wskazują na to rezultaty ankiety, z których wynika, iż blisko 73 proc. kobiet, które otrzymały zaproszenie SMS, wykonało mammografię.
Dotyczy to wyłącznie placówek (zarówno państwowych, jak i prywatnych), które takie działania prowadzą we własnym zakresie, ponieważ decyzją resortu zdrowia od 2017 roku w naszym kraju zaproszenia na mammografię nie są już wysyłane. W ten sposób Polska stała się prawdopodobnie jedynym państwem na świecie, realizującym skrining bez zaproszeń.
Dalszy ciąg artykułu pod naszą zbiórką – pomóżcie seniorom razem z nami!
– Ta decyzja jest o tyle niezrozumiała, iż na całym świecie badania przesiewowe są realizowane właśnie przy wsparciu indywidualnych zaproszeń. I w tej chwili praktycznie każda dorosła osoba w Polsce posiada telefon komórkowy. Jestem przekonany, iż powrót do tej metody spowoduje skokowy wzrost udziału kobiet w badaniach przesiewowych. Decyzja o takim rozwiązaniu to przecież jedno rozporządzenie Ministerstwa Zdrowia – przekonuje prof. dr hab. n. med. Jacek Jassem, wieloletni kierownik Katedry i Kliniki Onkologii i Radioterapii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
Tego samego zdania jest dr hab. n. med. Paweł Koczkodaj, EMBA prof. Instytutu, Zakład Epidemiologii i Prewencji Pierwotnej Nowotworów Narodowy Instytut Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie, który podkreśla, iż badania naukowe i analizy udowadniają wysoką skuteczność zaproszeń w zwiększaniu uczestnictwa w mammografii, w szczególności gdy są spersonalizowane i wprowadzone systemowo.
I dodaje: – Istotnym podejściem w tym kontekście, jest wysyłanie zaproszeń przede wszystkim do kobiet, które nie zgłaszają się na badania, co pozwala na oszczędność ograniczonych zasobów w systemie opieki zdrowotnej.
Anna Kupiecka uważa, iż ważne jest, aby wysyłane zaproszenia były ponadto odpowiednio przygotowane i wskazywały kobiecie kolejne kroki tak, aby zapisanie na mammografię było proste i intuicyjne. Rozwiązaniem zachęcającym do skorzystania
z zaproszenia jest umieszczenie w nim linku do e-rejestracji lub wykazu placówek realizujących program.
Pojawiają się również pomysły wysyłania pocztą zaproszeń papierowych do kobiet
w starszym wieku.
Niewykorzystany potencjał lekarzy POZ i medycyny pracy
Okazuje się, iż ogromną rolę w promocji mammografii mogą odegrać osoby, uznawane przez pacjentów za autorytet. Około połowa ankietowanych przyznała, iż najbardziej trafną formą promowania badań profilaktycznych jest zachęcenie ich przez lekarza POZ/rodzinnego, choćby w czasie wizyty niezwiązanej bezpośrednio z tym zagadnieniem.
– Lekarz POZ/rodzinny jest tym lekarzem, którego odwiedzamy najczęściej i któremu ufamy. Niejednokrotnie jest on jedynym, którego odwiedzamy z różnymi problemami zdrowotnymi. A więc może odegrać ogromną rolę w promowaniu profilaktyki onkologicznej. Wystarczy, iż przy rutynowej wizycie poinformuje pacjentkę o możliwości wykonania bezpłatnej mammografii – mówi Anna Kupiecka.
Od kilku miesięcy w dyskusji publicznej na temat rekomendowanych kierunków, które mogłyby wpłynąć na zwiększenie odsetka kobiet wykonujących mammografię, pojawia się również pomysł na włączenie tego badania do pakietu medycyny pracy.
Słusznym kierunkiem wydaje się być wyposażenie lekarza medycyny pracy
w mechanizmy, dzięki którym będzie mógł po pierwsze sprawdzić, czy
i kiedy pacjentka wykonała mammografię, po drugie zarekomendować jej wykonanie, po trzecie ułatwić zapis na badanie.
Możliwość zarejestrowania na mammografię od razu podczas wizyty, otrzymanie ulotki
z precyzyjnymi informacjami, jak to zrobić a także możliwość płatnej nieobecności
w pracy na czas badania – mogłyby pozytywnie wpłynąć na procent kobiet, które realnie
z takiego zaproszenia skorzystają.
Na tę chwilę ważne jest, iż dyskusje na temat zapobiegania tak niskiej zgłaszalności na badania przesiewowe toczą się w przestrzeni publicznej i są realne, konkretne pomysły na jej zwiększanie. Szkoda tylko, iż przyczyn i rozwiązań szukają organizacje społeczne i pozarządowe, nie zaś resort zdrowia.
Cytowane wypowiedzi ekspertów zostały wygłoszone podczas spotkania prasowego, poświęconego omówieniu wniosków z Raportu „Profilaktyka raka piersi” Fundacji OnkoCafe-Razem Lepiej i potrzebom dalszych działań na rzecz zwiększenia zgłaszalności kobiet na badania profilaktyczne w kierunku raka piersi.