Polacy jedzą jagody z krzaczka na potęgę. Sanepid ostrzega: Ta letnia przyjemność wiąże się z ogromnym ryzykiem

zdrowie.wprost.pl 5 miesięcy temu
Zdjęcie: Jagody Źródło:Shutterstock / Tsuguliev


Sezon na jagody się zaczął i pierwsze owoce już można znaleźć w lasach. Wraz z nimi powróciło zagrożenie, z którego istnienia część z nas może nie zdawać sobie sprawy.


Jagody bez wątpienia są smaczne i warto się na nie skusić choć raz w sezonie. Cena na bazarkach jednak — z roku na roku niestety coraz bardziej — szokuje. Nic dziwnego, iż niektórzy decydują się samodzielnie pozbierać leśną borówkę. Nie ma w tym nic złego, o ile zachowamy pewne środki ostrożności.


Uważaj na jagody jedzone z krzaczka


Z letnich wycieczek do lasu pamiętam duże połacie malutkich zielonych roślinek pokryte drobnymi fioletowo-niebieskimi kulkami. Do dziś ten widok kojarzy mi się z przyjemnym smakiem jagód, które wtedy podjadałam. Teraz już tego nie robię i powód jest poważny. Na tyle, by co roku przed niebezpieczną praktyką ostrzegał Sanepid.


Sięganie po owoce prosto z krzaka jest niestety proszeniem się o kłopoty. Lokalizacja roślinek sprawia bowiem, iż mogą one być siedliskiem groźnej choroby przenoszonej przez zwierzęta leśne – bąblowicy. W jej przypadku stwierdzenie „lepiej zapobiegać niż leczyć” nabiera nowego znaczenia.


Dlaczego należy myć jagody przed jedzeniem?


Bąblowica jest chorobą wywoływaną przez tasiemca obecnego w odchodach zwierząt leśnych. Te niestety są bez zapachu i niemalże niedostrzegalne dla naszego oka. Nie sposób więc ocenić, czy jagoda wisząca na krzaczku jest pozbawiona groźnego pasożyta.


Co więcej, objawy zakażenia są na tyle niespecyficzne, iż trudno choćby gwałtownie zorientować się, iż jesteśmy chorzy. Obecność bąblowca w organizmie wiąże się bowiem jedynie ze stopniowym wytwarzaniem się torbieli wokół larw pasożyta. Najczęściej zlokalizować je można w wątrobie, płucach i mózgu. O ich istnieniu dowiedzieć się można zwykle dopiero, gdy urosną na tyle, by uciskać sąsiadujące tkanki. Wtedy też bardzo łatwo pomylić je z nowotworem, bo wyglądają bardzo podobnie na wszelkich zdjęciach diagnostycznych.


Właściwa diagnoza dość często stawiana jest, gdy torbiel pęknie, a to moment bardzo niebezpieczny. Z tego względu konieczne jest stosowanie środków bezpieczeństwa. Przede wszystkim należy powstrzymać się od jedzenia dopiero co zerwanych jagód. Warto też zbierać je, korzystając z rękawiczek. Owoce bezwzględnie należy też umyć – dokładnie i pod bieżącą, ciepła wodą. Tylko w ten sposób jesteśmy w stanie zminimalizować ryzyko zakażenia. Bądźmy bezpieczni tego i każdego kolejnego lata.
Idź do oryginalnego materiału