Poddała się niebezpiecznemu rytuałowi. "Chciałam coś ulepszyć"

polsatnews.pl 22 godzin temu

- Chciałam coś ulepszyć, dowartościować. To miało coś zmienić, oczyścić, przewartościować - mówi Polsat News kobieta z Poznania, która poddała się niebezpiecznemu rytuałowi kambo i zaaplikowała na skórę śluz jadowitej żaby. 37-latka omal nie straciła życia. - Skutki są nieprzewidywalne - alarmują lekarze.

- Chciałam coś ulepszyć, chciałam się dowartościować. (Rytuał) miał coś zmienić, oczyścić, nie wiem, przewartościować. Za dużo nie pamiętam. Pamiętam, iż było jakieś takie zamieszanie. Dopiero tu się obudziłam - mówi Polsat News chcąca zachować anonimowość kobieta.

37-latka trafiła do szpitala po tym, jak poddała się niebezpiecznemu rytuałowi kambo. W rozmowie z reporterem Polsat News Jackiem Gasińskim tłumaczy, iż chciała zapomnieć o rodzinnych kłopotach. Teraz deklaruje, iż nie zamierza już rozwiązywać problemów przy pomocy tzw. medycyny alternatywnej. - Nie, nie, nigdy więcej - twierdzi.

Poznań: Kobieta poddała się rytuałowi kambo. Trafiła do szpitala

Kobieta poddała się egzotycznemu rytuałowi kambo, który polega na zaaplikowaniu na zranioną skórę ramienia wyciągu ze śluzu jadowitej żaby. Miało to rzekomo oczyścić jej organizm z toksyn.

ZOBACZ: Poddała się rytuałowi kambo. Trafiła do szpitala po utracie przytomności

Toksykolog ze szpitala im. Franciszka Raszei w Poznaniu dr Eryk Matuszkiewicz wyjaśnia, na czym polega "zabieg". - Przypala się skórę i na to aplikuje się biały proszek - tłumaczy.

Do tragedii nie doszło, bo koleżanka, z którą 37-latka poddała się rytuałowi, a której nic się nie stało, wyjawiła lekarzom, co spowodowało, iż jej towarzyszka znalazła się w takim stanie.

Rytuał kambo. Lekarz alarmuje: Skutki są nieprzewidywalne

Zanim 37-latka trafiła na oddział toksykologiczny w ciężkim stanie wylądowała na OIOM-ie poznańskiego szpitala.

- W momencie przyjęcia pacjentka była w poważnym stanie, była nieprzytomna, nie było z nią żadnego kontaktu - mówi dr Eryk Matuszkiewicz. - Nie rozumiem co kieruje ludźmi, czy to jest brak rozsądku? - dopytuje.

ZOBACZ: Masowe zatrucie na Węgrzech. Wśród poszkodowanych jest dziecko z Polski

- Ludzie którzy sięgają po tego typu rytuały to są częstą osoby w kryzysach - kryzysie emocjonalnym, duchowym, bądź zdrowotnym - mówi psycholog Ryszard Pawlicki.

W przeszłości odnotowano w Polsce przypadek śmiertelny po zastosowaniu zabiegu kambo. - Skutki, które możemy doświadczyć, są nieprzewidywalne - dodaje dr Matuszkiewicz.

W Amazonii od stuleci praktykują rytuał kambo

Żaba, od której pozyskano śluz, ma zielony kolor. Ten gatunek w naturze występuje w Ameryce Południowej. W je śluzie, wydzielanym gdy się zestresuje, zidentyfikowano około 200 substancji, z których działanie zaledwie kilku zostało poznane. To między innymi opioidy wywołujące halucynacje. Są też substancje powodujące wymioty, co ma pomóc przy odchudzaniu.

ZOBACZ: Z kranów płynie im skażona woda. Pilny komunikat służb w Nidzicy

Kambo od stuleci praktykują szamani amazońskich plemion. Podczas rytualnych obrzędów toksyna pozyskiwana z żab jest aplikowana między innymi wojownikom.

- Pomaga to im podobnież lepiej polować, wyostrza zmysły, opróżnia organizm z toksyn - mówi Adam Danielak, kierownik sekcji hodowlanej łódzkiego zoo.

WIDEO: Sienkiewicz krytycznie o ministrze Bodnarze. "To absolutnie obciąża jego konto"
Idź do oryginalnego materiału