Stres oksydacyjny jest jednym z mechanizmów podtrzymujących przewlekły stan zapalny w chorobach płuc, w tym w najczęstszej z nich – POChP. Reaktywne formy tlenu obejmują szeroką gamę cząsteczek, które są toksyczne dla otaczających tkanek, uszkadzając je poprzez różne mechanizmy, w tym peroksydację lipidów, produkcję cytokin i chemokin oraz zwiększoną przepuszczalność naczyń.
W zwierzęcych modelach zapalnych chorób płuc obiecujące okazało się stosowanie antyoksydantów. Jednym z nich jest pirogronian sodu, który wykazuje ochronne działanie przeciwutleniające w różnych tkankach i – jak wykazano w dotychczasowych badaniach – obniża poziom cytokin prozapalnych in vitro i in vivo. Z tego względu zespół naukowców ze Stanów Zjednoczonych dokonał analizy dotychczas przeprowadzonych badań na ludziach w celu oceny efektu wziewnego stosowania pirogronianu sodu u osób z przewlekłą obturacyjną chorobą płuc.
Wspomniane wyżej badania (obejmujące w sumie 67 pacjentów) miały na celu wyjaśnienie wpływu nebulizacji 0,5, 1,5 lub 5 mmol pirogronianu sodu (rozpuszczony w 5 ml 0,9% NaCl) u pacjentów z POChP (kliniczne rozpoznanie choroby plus pacjenci podczas wizyty przesiewowej wykazywali albo FEV1 między 60 a 80 proc. wartości należnej, albo większy lub równy 12 proc. wzrost FEV1 po próbie rozkurczowej); grupie kontrolnej podawano placebo (0,9% NaCl w nebulizacji). Leczenie stosowano 3 razy dziennie przez 21 dni. Każdy pacjent został przebadany przed i po leczeniu na zawartość nadtlenku wodoru w wydychanym powietrzu jako wskaźnika reaktywnych form tlenu w płucach.
Nebulizacja z użyciem pirogronianu sodu znacząco obniżyła poziom H2O2 w drogach oddechowych (redukcja o 62 proc.) i cytokin prozapalnych (redukcja interleukiny 8 o 80 proc. i MCP-1 o 65 proc., dla obu uzyskano istotność statystyczną). Nie zgłoszono poważnych działań niepożądanych. Powyższe badania obejmowały małą populację, jednak warto, by zostały poznane szerzej, a zastosowanie pirogronianu sodu zbadano wieloośrodkowo, na dużej populacji.
Opracowanie: lek. Damian Matusiak