Na początku stycznia odnotowano pierwsze przypadki tajemniczej choroby w północno-zachodniej części Konga. U trojga chorych dzieci początkowe objawy przypominające grypę przeszły w krwawe wymioty. niedługo choroba zaatakowała innych ludzi. Od tego momentu zmarło ponad 60 osób. Tempo choroby przeraża. Nie wiadomo, czy nie rozprzestrzeni się poza Afrykę.