"Przez lata wpadł w tak głęboki nałóg, iż straciłam wszelką nadzieję na to, iż coś się zmieni. Ja sama jestem psychicznie wyczerpana i nie mam już siły walczyć o nasze wspólne życie. Zastanawiam się, czy moja decyzja o odejściu była słuszna" — pisze czytelniczka w liście do Medonetu. Na jej rozterki odpowiada psycholog Alicja Stankiewicz z kliniki Psychomedic.
