W czasie sesji inauguracyjnej „Priorytety zdrowotne Polaków 2025 – nowe otwarcie” Jakub Adamski, dyrektor Departamentu Współpracy w biurze Rzecznika Praw Pacjenta, podkreślał, iż w ubiegłym roku przestały napływać do RPP skargi pacjentów związane z COVID-19, a dotyczące głównie POZ. – Po raz pierwszy w 2024 r. więcej uwag zgłoszono do szpitalnictwa i do AOS.
– Ale pacjenci zgłaszają się do nas nie tylko ze skargami. Bardzo często to są de facto pytania i prośby o pomoc w poruszaniu się po systemie ochrony zdrowia. Pacjenci najzwyczajniej w świecie nie wiedzą, gdzie się udać, do kogo zwrócić o pomoc. I to jest to jeden z tych elementów, które częściej obserwujemy niż pretensje dotyczące czasu oczekiwania na konsultacje. Podejrzewam, iż pacjenci po prostu, w jakiś sobie sposób radzą i…czekają – mówił dyrektor Adamski
Podkreślał, iż niezwykle ważne jest to, w jaki sposób jest wytyczona ścieżka pacjenta, jak jest skoordynowana. Bo to jest element, który określa odbiór i ocenę całego systemu.
– Mówiąc o oczekiwaniach pacjentów i skróceniu kolejek do AOS, ważne jest, aby zwiększyć liczbę przyjęć pierwszorazowych. To oczywiste, bo to jest element umożliwiający wprowadzenie pacjentów na adekwatną ścieżkę leczenia. Ale pamiętajmy, iż grupie już leczonych trzeba zakomunikować, iż nastąpią zmiany. ponieważ siłą rzeczy spowodują one, że pacjenci niepierwszorazowi będą mieć wizyty u specjalisty rzadziej niż dotychczas. Pacjenci są przyzwyczajeni do tego, iż w jakimś cyklu są leczeni przez specjalistów i trzeba ich przekonać, aby kontynuowali leczenie w podstawowej opiece zdrowotnej – mówił przedstawiciel biura Rzecznika Praw Pacjenta.