Ostatnie publikacje Agaty na „Life on Wheelz” niepokoiły internautów. Jakby uleciało z niej życie…

news.5v.pl 1 miesiąc temu

Szerokim echem odbiło się ostatnie oświadczenie Wojtka Sawickiego i jego żony Agaty z „Life on Wheelz”. Małżonkowie ogłosili rozstanie. Okazuje się, iż już wcześniejsze publikacje na ich profilu niepokoiły internautów. „Agata wygląda, jakby uleciała z niej cała euforia życia” – pojawiały się głosy.

Sawicki na profilu „Life on Wheelz” od lat pokazuje codzienne życie osoby z niepełnosprawnościami. Wojtek choruje bowiem na dystrofię mięśniową Duchenne’a. Mimo różnych dolegliwości udowadniał, iż można z tym żyć „normalnie” – mieć marzenia i je spełniać.
U jego boku była Agata Tomaszewska. Wydawali się naprawdę szczęśliwi. Para we wrześniu 2022 roku zdecydowała się choćby wziąć ślub.

Aż tu nagle na początku sierpnia br. gruchnęła wiadomość, iż relacja tej dwójki przechodzi do historii. Ostatecznie oboje zdecydowali o… rozstaniu.
Internauci byli zaniepokojeni, jak zmieniła się Agata…
Tymczasem, gdy przyjrzymy się niedawnym postom na „Life on Wheelz”, można zauważyć, że… Agata jest na nim bardzo smutna. Pod wideo, na którym pokazuje pielęgnację twarzy Wojtka, pojawiły się komentarze zaniepokojonych internautów.
„Agata jakby straciła całą euforia z życia…”; „Jeny, co z Agatą”; „Widać smutek w jej oczach” – pisali.

Oczywiście nie na wszystkich ostatnich wpisach Agata z „Life on Wheelz” jest przygnębiona, ale wśród wielu publikowanych kadrów przewijają się te, na których nietrudno zauważyć u niej zmartwienie.
Tak Sawiccy ogłosili rozstanie…
Przypomnijmy, iż oświadczenie o rozstaniu Wojtka Sawickiego i Agaty pojawiło się w sieci 4 sierpnia. „Po sześciu latach bycia razem postanowiliśmy się rozstać” – ogłosili małżonkowie.
„To był piękny czas, który miał na nas wielki wpływ. Połączyła nas niesamowita, bezinteresowna miłość. Mamy poczucie, iż wychodzimy z tego związku jako lepsi, bardziej świadomi ludzie. Wynieśliśmy z tej intensywnej i magicznej relacji wiele dobrego. Jednak od pewnego czasu czujemy, iż nasze uczucie wygasło” – zwierzyli się obserwatorom.
Przyznali, iż to dla nich wyjątkowo bolesne, bo „naprawdę długo o nie walczyli i przez wiele miesięcy próbowali zażegnać kryzys”. „Nie udało się. Nie potrafimy już dłużej walczyć, jesteśmy zmęczeni psychicznie i fizycznie. Umarło w nas życie” – wyznali z rozbrajającą szczerością.

„Powoli więc godzimy się z przykrym faktem, iż ludzie się rozchodzą bez względu na to, czy są sprawni, czy nie. Jak widać, dotyczy to również takich par, jak nasza. Tak, związek interablistyczny też może się rozpaść. Trzeba mieć także świadomość, iż w każdy związek wpisane jest ryzyko rozstania” – zaznaczyli.
„My podjęliśmy to ryzyko. Teraz co prawda cierpimy i z bojaźnią myślimy o przyszłości. Ale było warto! Przeżyliśmy bowiem coś fantastycznego, coś trudnego do opisania słowami. Nigdy nie będziemy tego żałować!” – dodali na koniec.
Quiz: Gwiazdy kiedyś vs. dziś. Sprawdź, czy rozpoznasz te znane twarze z archiwalnych zdjęć
Swego czasu żona Sawickiego udzieliła wywiadu dla naTemat, w którym opowiadała o ich związku i działalności w sieci. Kompozytorka wspomniała wówczas, iż „chcieli z Wojtkiem pokazać ludziom, iż osoby z niepełnosprawnościami to też ludzie – którzy mają marzenia, talenty, prace i pasje. Którzy kochają i zakładają rodziny oraz uprawiają seks”. Trzeba przyznać, iż udawało im się burzyć niektóre szkodliwe stereotypy.

Idź do oryginalnego materiału