Nic, co zostało zanieczyszczone przez wodę powodziową, nie powinno być używane - powiedział w "Faktach po Faktach" główny inspektor sanitarny doktor Paweł Grzesiowski. Jak podkreślał, dotyczy to zarówno mebli, książek, pościeli, jak i szczelnie zamkniętej
żywności czy leków. Jednocześnie podkreślał, iż nie ma w tym momencie zagrożenia epidemii na terenach dotkniętych powodzią, choć zakażenia i choroby, które znamy - salmonelloza czy czerwonka - mogą się pojawić.