W Polskim Centrum Urologii Zaawansowanej Uro.pl, działającym w ramach szpitala Św. Anny w Piasecznie, operacje uroginekologiczne będzie wykonywał robot czwartej generacji. Czwarta generacja robota Da Vici, w porównaniu do wersji poprzedniej, zapewni lepsze widzenie i lepsze dotarcie do różnych narządów.
Już niebawem w piaseczyńskim ośrodku metodą robotyczną przeprowadzane będą operacje chorób układu moczowo-płciowego. Dotyczyć będą kobiet z wypadanie narządu rodnego i nietrzymanie lub zbyt częste oddawanie moczu w ich następstwie. Centrum planuje też wykonywać zabiegi onkologiczne, polegające na usuwaniu guzów z kobiecych narządów moczowych i płciowych.
Chirurgia robotyczna oszczędza tkanki nieobjęte chorobą
– Robot operuje o wiele mniejszymi narzędziami niż chirurg przy tradycyjnej operacji. Ich końcówki są ruchome we wszystkich kierunkach, podobnie jak dłoń i nadgarstek człowieka, pozwalają więc na nieograniczone manewrowanie. Steruje nimi chirurg, który operowane narządy i otaczające je struktury widzi w powiększeniu na konsoli. Obraz jest trójwymiarowy i umożliwia przyjrzenie się wszystkiemu z różnych stron. To sprawia, iż wszelkiego rodzaju zabiegi przeprowadzane są z dokładnością nieosiągalną przy operacji klasycznej czy choćby laparoskopowej – mówi dr Marek Zawadzki, lider i współtwórca Polskiego Centrum Urologii Zaawansowanej Uro.pl.
Ramiona robota mogą wykonywać pełne spektrum ruchów, tak jak ręka chirurga, jednak z niedostępną człowiekowi precyzją i bez drżenia, które jest wadą ludzkiej ręki. Dlatego wszelkiego rodzaju powikłania po zabiegach występują o wiele rzadziej.
– W czasach sprzed robotów, mówiliśmy pacjentom, iż częstym następstwem usunięcia prostaty jest nietrzymanie moczu. W tej chwili prawdopodobieństwo wystąpienia tej przypadłości dotyczy jedynie 10 proc. przypadków i z reguły gwałtownie mija. Ma to związek z możliwością zachowania nerwów znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie usuwanego organu, a to pozwala także na zachowanie sprawności seksualnej. Zatem pacjent nie tylko krócej przebywa w szpitalu, ale także ma lepszą jakość życia po operacji – wyjaśnia dr Damian Sujecki, urolog z zespołu dr Marka Zawadzkiego. Operacje w Piasecznie wykonuje 7-osobowy zespół urologów.
Liczba wykonywanych zabiegów pozwala na podtrzymanie umiejętności wszystkich chirurgów. Ich minimalna liczba na jednego lekarza została przez NFZ ustalona na 50 rocznie.
Źródło: Puls Medycyny