Według Oncoindexu dostęp do terapii przeciwnowotworowych w Polsce jest w tej chwili na najwyższym poziomie od 5 lat. Najnowsza wartość wskaźnika wynosi 42 punkty, czyli o 15 pkt więcej niż pięć lat temu, kiedy projekt startował. Pacjenci zwracają uwagę, iż wyzwaniem dla kontynuacji obiecującej polityki lekowej w najbliższym czasie są niekorzystne zmiany w finansowaniu ochrony zdrowia.
Oncoindex – to syntetyczny wskaźnik dostępności refundowanych terapii onkologicznych, opracowany w 2018 roku przez Onkofundację Alivia. W ramach projektu analizowane są informacje dotyczące dostępności skutecznych i bezpiecznych terapii dla dziesięciu guzów litych oraz tej samej liczby chorób hematoonkologicznych, które są najczęstszą przyczyną śmierci pacjentów onkologicznych w Europie. Pod uwagę brane są terapie dopuszczone do obrotu w ostatnich piętnastu latach oraz rekomendowane przez Europejskie Towarzystwo Onkologii Klinicznej (ESMO). Wskaźnik przyjmuje wartość od 0 do 100 punktów, a maksymalna wartość oznacza pełną dostępność terapii rekomendowanych przez środowisko naukowe.
Najnowsze zestawienie obejmuje stan refundacji terapii na 1 września 2023 r. i wynosi 42 pkt, czyli poziom rekordowy od początku istnienia Oncoindexu.
Na 139 substancji rekomendowanych przez ESMO w badanych wskazaniach:
- 40 terapii (28,8 proc.) jest refundowanych w pełnym zakresie wskazań;
- 51 terapii (36,7 proc.) jest refundowanych z ograniczeniami nie wynikającymi z aktualnej wiedzy medycznej;
- 48 terapii (34,5 proc.) nie jest finansowania w ramach systemu refundacyjnego w Polsce.
“Widzimy, iż poprawia się dostępność nowoczesnego leczenia dla pacjentów leczonych radykalnie. Udostępniane są nowe opcje terapeutyczne adjuwantowe i neoadjuwantowe. To szczególny rodzaj interwencji, który zwiększa odsetek pacjentów z trwałym efektem terapeutycznym. Również pacjenci leczeni paliatywnie mają coraz częściej szanse na dłuższe życie lub późniejszą progresję. Dostrzegam jednak konieczność poprawy w pozostałych kanałach refundacyjnych. Ratunkowy dostęp do technologii lekowych jest obudowywany kolejnymi przeszkodami, a finansowanie terapii onkologicznych z Funduszu Medycznego jest nadzwyczaj skromne, czego dowodem jest tegoroczny wykaz technologii lekowych o wysokim poziomie innowacyjności (TLI)” – zwraca uwagę dr Joanna Kufel-Grabowska z Kliniki Onkologii i Radioterapii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
Wskaźnik dostępności leków stosowanych w hematoonkologii jest wyraźnie wyższy niż w przypadku guzów litych i wynosi 55 punktów. Pełną refundację ma niemal co druga terapia (46%), a z ograniczeniami finansuje się co trzecią technologię (32%). Brak refundacji dotyczy dziewięciu leków (19%). W przypadku guzów litych brak dostępu dotyczy ponad dwukrotnie wyższego odsetka terapii (40%).
“Względem ostatniego badania wartość wskaźnika wzrosła o 1 pkt, jednak od początku badania wartość ta wynosi 15 pkt. Zmienia się również perspektywa klinicystów. W ostatnich latach kolejne grupy pacjentów z nowotworami krwi uzyskały kilkadziesiąt nowych opcji terapeutycznych. To dziedzina, w której farmakoterapia to często jedyna metoda leczenia. Wielu chorych ma szansę na dłuższe życie w odpowiedniej jakości. w tej chwili potrzebujemy mechanizmów, uprawiającą działanie systemu w kierunku kompleksowej i koordynowanej opieki specjalistycznej. Na to wyzwanie może odpowiedzieć pilotaż Krajowej Sieci Hematologicznej, którego projekt trafił pod koniec sierpnia do konsultacji” – mówi prof. Krzysztof Giannopoulos z Zakładu Hematoonkologii Doświadczalnej UM w Lublinie.
Według przedstawicieli Alivii, zagrożeniem dla utrzymania aktualnego trendu udostępniania nowych opcji terapeutycznych jest finansowanie systemu ochrony zdrowia. Dane opublikowane w raporcie „Dostęp pacjentów onkologicznych do terapii lekowych na tle zmian systemowych w Polsce” opracowanym na zlecenie Onkofundacji Alivia wskazują, iż pomimo nominalnego wzrostu wydatków na onkologię w ostatnich latach, wciąż pozostają one niskie w stosunku do nakładów na leczenie nowotworów w innych państwach europejskich. W 2022 r. wydatki na ten cel w Polsce wyniosły 90 euro na osobę. To ponad dwa razy mniej niż średnia unijna dla 2018 r. “Wzrost nakładów na leczenie onkologiczne jest niezbędny dla zapewnienia równego dostępu do wysokiej jakości opieki. Ostatnie zmiany prawne oraz realizacja polityk publicznych wydają się nie ułatwiać tego zadania” – mówi Agata Polińska, wiceprezeska zarządu Onkofundacji Alivia, wskazując na dwa zjawiska, które budzą zaniepokojenie Fundacji.
Chodzi o nowelizację ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty, na podstawie której zlikwidowano dotację do Narodowego Funduszu Zdrowia z budżetu państwa na finansowanie wielu zadań, w tym ratownictwa medycznego, programów nieodpłatnie wydawanych leków, programów polityki zdrowotnej czy szczepień. Rocznie oznacza to uszczuplenie środków płatnika o ok. 7 mld zł. Po drugie, pomimo niemal trzech lat od uruchomienia, Fundusz Medyczny wciąż nie wydatkuje odpowiedniej liczby środków. Na jego rachunku bankowym znajduje się ponad 4,1 mld zł niewykorzystanych środków, a do końca roku trafi do niego dodatkowe 4 mld zł z budżetu państwa.
“Mamy nadzieję, iż niekorzystne perspektywy finansowania ochrony zdrowia w nadchodzącym roku nie zmienią nastawienia instytucji kreujących politykę lekową, które zaczęły zabiegać o zapewnienie optymalnego kształtu schematu leczenia refundowanego. Wobec braku odpowiedniej dostępności świadczeń oraz technologii w publicznym systemie ochrony zdrowia brak wykorzystania miliardów złotych z Funduszu Medycznego nie znajduje wytłumaczenia” – dodaje Agata Polińska.