Firmy farmaceutyczne prześcigają się w przyciąganiu uwagi potencjalnych klientów. Reklamy leków i suplementów diety niemal wylewają się z mediów: telewizji, radia, prasy i internetu. Obok tradycyjnych kreacji marketingowych, branża farmaceutyczna coraz częściej oferuje kampanie społeczne, edukacyjne i wizerunkowe. Mają one przede wszystkim budować świadomość problemów zdrowotnych oraz możliwości dbania o zdrowie. W tym obszarze również toczy się walka o uwagę odbiorcy przekazów.
Bardzo skutecznie ostatnio ją zwróciła poznańska rodzinna firma Biofarm Sp. z o.o.. W
od dłuższego czasu publikuje materiały, które wymykają się standardom. Kampania pod hasłem #biorę wykorzystuje między innymi znane obrazy (np. „Stańczyk” Jana Matejki) by zwracać uwagę na problemy zdrowotne, takie jak bezsenność, brak odporności, demencja czy stres. W każdym z tych obszarów Biofarm oferuje swoje produkty lecznicze (Ginkofar, Magnefar B6 czy Vigalex Forte). Jednak nie są one promowane w nachalny sposób. Bardziej chodzi o ciekawe, niekiedy żartobliwe zwrócenie uwagi na problem zdrowotny i edukację.
– w tej chwili jesteśmy zalewani agresywnymi przekazami z każdej strony, więc zainteresowanie potencjalnego pacjenta, jest dużym wyzwaniem. Ponieważ nasza kampania #biorę jest taka nieoczywista, przyciąga uwagę – mówi Alena Krzyżaniak, Członek Zarządu, Dyrektorka ds. Rozwoju Biznesu w firmie Biofarm.
#biorę odpowiedzialność za swoje zdrowie
W rozmowie z nami Dyrektorka ds. Rozwoju Biznesu, pani Alena Krzyżaniak wyjaśnia, iż rozwinięciem hasła #biorę jest „Biorę odpowiedzialność za swoje zdrowie”. Biofarm chce w ten sposób przekazać, iż to nasze własne działania mają największy wpływ na jakość naszego zdrowia.
– Jako firma farmaceutyczna produkująca leki i suplementy diety zachęcamy ludzi do brania odpowiedzialności za własne zdrowie. Zachęcamy do holistycznego podejścia do swojego zdrowia. Mam tutaj na myśli dietę zdrowy tryb życia, ruch – mówi pani Alena Krzyżaniak, Dyrektorka ds. Rozwoju Biznesu.

Inna seria grafik, które pojawiają się w ramach kampanii #biorę, wykorzystuje grę słów i zabawne skojarzenia. Przykład? Na ilustracji widzimy zaspaną kobietę w biurze „przytulającą się” do dyspozytora z wodą i hasło „_zień _obry”. Po chwili orientujemy się, iż brakuje litery D…. To oczywiście nawiązanie do witaminy D. Pod ilustracją można znaleźć informacje o przyczynach niedoboru tej witaminy. Pani Alena Krzyżaniak przyznaje, iż to jej ulubiona kreacja w ramach kampanii.
– Uważam, iż to jest błyskotliwe, intrygujące i przede wszystkim bardzo autentyczne. Trafiające w punkt. Podobnie grafika ze zdobywaniem K2 – mówi w rozmowie z nami.
Jednocześnie dodaje, iż cała kampania wpisuje się w hasło przewodnie Biofarmu, którym jest „Człowiek w centrum naszych starań”. Jej adresatem jest każdy, bo misją Biofarm jest wszechstronne wsparcie zdrowia pacjentów.
Farmaceutyczne innowacje z Poznania
Biofarm powstał w 1988 roku. w tej chwili to jedna z nielicznych, w 100% polskich firm farmaceutycznych działających na naszym rynku.
– Uważam, iż naszym atutem jest fakt, iż jesteśmy firmą rodzinną, której głównymi właścielami są farmaceuci z olbrzymim doświadczeniem zawodowym. Od samego początku Biofarm koncentrował się na rozwoju i produkcji leków generycznych. Chcemy zapewniać naszym pacjentom dostęp do nowoczesnych terapii – mówi Alena Krzyżaniak.
- Czytaj również: Poznańska firma 8-krotnie zwiększyła produkcję leku na grypę
Może się wydawać, iż branża leków generycznych nie należy do innowacyjnych. Poznańska firma udowadnia jednak, iż to mit. I nie chodzi tu tylko o oryginalną kampanię #biorę. W swojej historii Biofarm kilkukrotnie wyprzedzał konkurencję i jako pierwszy oferował preparaty niedostępne na polskim rynku. Biofarm w 2007 roku jako pierwszy wprowadził do Polski atorwastatynę. Z kolei w 2012 roku na rynek trafił pierwszy lek generyczny memantyny w Europie. W 2018 roku Biofarm wprowadził też pierwszy w Polsce lek z cytykoliną oraz pierwszy polski oseltamivir w postaci małej tabletki.
– jeżeli mówimy o innowacjach, to jako pierwsi wprowadzaliśmy na polski rynek produkty OTC z najwyższymi dawkami takich substancji jak na przykład biotyna oraz pierwszą w Europie trimebutynę zarejestrowaną jako lek OTC – mówi Alena Krzyżaniak.
Innowacja niejedno ma imię…
Pojęcie „innowacji” w branży farmaceutycznej ma różne definicje. Nie zawsze oznacza ono wynalezienie nowego leku czy jego postaci. W kontekście leków generycznych często innowacje pozostają niewidoczne dla pacjenta. Mowa tutaj chociażby o nowych technologiach wykorzystywanych w produkcji leków.
– Zmieniliśmy technologię wytwarzania kilku preparatów, które wcześniej były produkowane metodą granulacji fluidalnej z użyciem dużej ilości wody i energii. Zamieniliśmy to na technologię kompaktowania, czyli suchej granulacji, o ile to jest oczywiście możliwe. Ta technologia jest przede wszystkim bardziej energooszczędna, bardziej „zielona”. Wodę używa się tam jedynie do umycia urządzenia, a nie do procesu technologicznego – mówi Jarosław Pieczuro, Członek Zarządu, Dyrektor ds. Rozwoju i Innowacji.
Przyznaje, iż Biofarm w ramach innowacji i optymalizacji procesów wytwarzania stawia też na unifikację formatów tabletek i blistrów. Powoduje z jednej strony przyspieszenie produkcji, a z drugiej strony ułatwia logistykę. Poznańska firma zamierza wprowadzić szereg rewolucyjnych rozwiązań w swoim nowym zakładzie, który aktualnie znajduje się na etapie projektowania.
– To będzie zakład oparty o bardzo innowacyjne pomysły, czego bym jeszcze nie chciał zdradzać, bo złożyliśmy wniosek o ochronę patentową. Ale chodzi o to, żeby produkcja odbywała się jak najszybciej, najbardziej ekologicznie i energooszczędnie. Chcemy też, by była maksymalnie zautomatyzowana. To jest kwestia rozwiązania problemu z zapewnieniem wykwalifikowanej siły roboczej, ale też minimalizacji błędów – mówi J. Pieczuro.
Innowacyjność w farmacji można znaleźć, poczynając od technologii produkcji, przez nowe molekuły i wskazania, aż po oryginalne podejście do marketingu.
©MGR.FARM