Sejm przyjął ustawę podnoszącą kary dla pracodawców za naruszenia prawa pracy, w tym niewypłacanie wynagrodzeń. Maksymalna grzywna ma wynosić do 60 tys. zł, a w grę wchodzi też kara ograniczenia wolności - pisze "Rzeczpospolita", która poprawkę posłów Lewicy nazwała "niespodziewaną wrzutką".