Nie tylko zdrowie reprodukcyjne, ale i stan zdrowia społeczeństwa jednym z najważniejszych wyzwań demograficznych i społecznych

pracodawcagodnyzaufania.pl 2 dni temu

Polska jest jednym z najszybciej wyludniających się krajów. W 2023 r. urodziło się 272 tys. dzieci, o 11 proc. mniej (33 tys.) niż jeszcze rok wcześniej.

Wskaźnik dzietności w Polsce wyniósł 1,158, czyli znacznie poniżej wartości, która gwarantuje zastępowalność pokoleń (2,10). Liczba ludności zmniejsza się od 2012 roku (z wyjątkiem 2017 roku). Wpływa na nie przede wszystkim przyrost naturalny, który pozostaje ujemny od 10 lat. GUS ocenia, iż w najbliższej perspektywie nie można się spodziewać znaczących zmian gwarantujących stabilny rozwój demograficzny. Pandemia w sposób szczególny pogłębiła niekorzystne trendy obserwowane na przestrzeni ostatniej dekady.

WHO uważa problemy z płodnością kobiet i mężczyzn za istotny problem zdrowotny

Tegoroczne dane są jeszcze gorsze. W pierwszej połowie 2024 roku zarejestrowano ok. 126,5 tys. urodzeń, czyli o blisko 12,5 tys. mniej niż rok wcześniej – wynika z danych GUS. W kwestii zastępowalności pokoleń na znaczeniu zyskuje problematyka zdrowia reprodukcyjnego. WHO uważa problemy z płodnością kobiet i mężczyzn za istotny problem zdrowotny. – To temat, który w ogóle nie jest podejmowany – mówi agencji Newseria Biznes prof. Elżbieta Gołata z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, przewodnicząca Komitetu Nauk Demograficznych PAN. – Nie tylko zdrowie reprodukcyjne, ale w ogóle stan zdrowia ludności to jedno z najważniejszych wyzwań demograficznych i społecznych.

– Polska jest jednym z państw, które w sposób najbardziej tragiczny doświadczyły skutków pandemii COVID-19. Ubytek liczby ludności jest ogromny, zakrawający aż na potrzeby żałoby narodowej, bo to jest 180 tys. osób. Bardzo ważne jest odpowiednie przygotowanie służby zdrowia i w ogóle zdrowie ludności. Często o tym nie mówimy, skłaniamy się ku dzietności i ewentualnie trwaniu życia, a nie mówimy o stanie zdrowia Polaków – dodaje prof. Elżbieta Gołata.

Jeżeli mówimy o dzietności, to stan zdrowia reprodukcyjnego jest zupełnie zaniechany

Rodziny coraz później decydują się na dzieci. W 1990 r. średni wiek kobiety w momencie urodzenia pierwszego dziecka wynosił 22,7, a w tej chwili – niemal 29. W latach 1990–2022 udział matek w wieku co najmniej 30 lat się podwoił. Z przeprowadzonego w 2022 roku badania Ipsos dla OKO.press wynika, iż według 41 proc. badanych kobiety nie decydują się na macierzyństwo ze względu na lęk przed utratą pracy. kilka mniej wskazuje na wysokie wydatki związane z utrzymaniem dziecka.

– o ile mówimy o dzietności, to stan zdrowia reprodukcyjnego jest zupełnie zaniechany. Jako Komitet Nauk Demograficznych PAN przygotowujemy jesienią konferencję poświęconą zdrowiu reprodukcyjnemu ludności, tematowi, który nie jest podejmowany, a który jest bardzo ważny, również z perspektywy demograficznej – podkreśla przewodnicząca tej instytucji.

Międzynarodowa konferencja pt. „Zdrowie reprodukcyjne a dzietność – perspektywa demograficzna”

WHO podaje, iż zdrowie reprodukcyjne to stan pełnego fizycznego, psychicznego i społecznego dobrostanu, a nie tylko brak choroby lub niedomagania, we wszystkich kwestiach związanych z układem rozrodczym oraz jego funkcjami i procesami. W obecnej kadencji Komitet Nauk Demograficznych PAN uczynił temat zdrowia reprodukcyjnego kluczowym przedmiotem organizowanych debat „Zdrowie reprodukcyjne w przebiegu życia”. Cykl inauguruje międzynarodowa konferencja pt. „Zdrowie reprodukcyjne a dzietność – perspektywa demograficzna”, która odbędzie się w formie hybrydowej 23 października 2024 r. w sali im. Adama Mickiewicza w Pałacu Staszica.

Jak podkreśla komitet w zaproszeniu na konferencję, w dotychczasowych dyskusjach o przyczynach utrzymywania się niskiej dzietności w Polsce oraz o rozwiązaniach wybranych polityk publicznych, w tym głównie polityki rodzinnej, które mogą wspierać prokreację, mało uwagi poświęcano zdrowiu reprodukcyjnemu. Problematyka ta zyskuje natomiast bardzo wyraźnie na znaczeniu w debatach o globalnym charakterze utrwalania się płodności na poziomie, który nie gwarantuje prostej zastępowalności pokoleń. WHO uważa problemy z płodnością kobiet i mężczyzn za istotny problem zdrowotny współczesnego świata i zaleca działania z zakresu zdrowia publicznego, które mogą go zmniejszyć.

W 2023 r. przeciętne trwanie życia mężczyzn w Polsce wyniosło 74,7 roku, natomiast kobiet – 82 lata

– Nie tylko zdrowie reprodukcyjne, ale w ogóle stan zdrowia ludności jest jednym z najważniejszych wyzwań demograficznych i społecznych, którym powinniśmy stawić czoła, myśląc kompleksowo nad tym, w jaki sposób zabezpieczyć ludzi i umożliwić wydłużenie trwania życia w dobrym zdrowiu – mówi prof. Elżbieta Gołata.

Jak wynika z danych GUS, w 2023 roku przeciętne trwanie życia mężczyzn w Polsce wyniosło 74,7 roku, natomiast kobiet – 82 lata. W porównaniu z 2022 rokiem wydłużyło się odpowiednio o 1,3 i 0,9 roku. W porównaniu do roku 1990 trwanie życia było wyższe o odpowiednio 8,5 i 6,8 roku. Eksperci podkreślają jednak, iż istotna jest nie tylko oczekiwana długość życia, ale również to, czy dodatkowe lata życia uzyskane dzięki zwiększonej długowieczności są spędzone w dobrym, czy złym zdrowiu.

W 2022 r. w UE trwanie życia w zdrowiu wynosiło 62,8 lat dla kobiet i 62,4 lat dla mężczyzn

Wskaźniki oczekiwanej długości życia w zdrowiu, takie jak lata zdrowego życia (nazywane również oczekiwaną długością życia bez niepełnosprawności), skupiają się na jakości życia spędzonego w zdrowiu. Według danych Eurostatu w 2022 roku w UE trwanie życia w zdrowiu wynosiło 62,8 lat dla kobiet i 62,4 lat dla mężczyzn. Stanowiło to około 75 proc. i 80 proc. całkowitej oczekiwanej długości życia odpowiednio dla kobiet i mężczyzn.

Eurostat wskazuje, iż w Polsce to ok. 60,8 roku dla mężczyzn i 64,1 roku dla kobiet.
Idź do oryginalnego materiału