Nie będzie specjalizacji „nauka o żywieniu”

dentonet.pl 8 godzin temu
Zdjęcie: Nie będzie specjalizacji „nauka o żywieniu”


Ministerstwo zdrowia nie planuje utworzenia nowej specjalizacji lekarskiej „nauka o żywieniu” – wynika z odpowiedzi na interpelację posła Bartosza Romowicza. Resort argumentuje, iż zagadnienia żywieniowe są już obecne w systemie kształcenia lekarzy oraz w ramach innych dziedzin, w szczególności zdrowia publicznego i dietetyki.

Przypomnijmy – na początku listopada poseł Bartosz Romowicz (Trzecia Droga) skierował do ministerstwa zdrowia interpelację, w której postulował utworzenie nowej specjalizacji lekarskiej pod nazwą „nauka o żywieniu”.

Parlamentarzysta wskazywał na rosnącą skalę otyłości, chorób metabolicznych i zaburzeń odżywiania w Polsce oraz – jego zdaniem – brak spójnej ścieżki specjalizacyjnej dla lekarzy zajmujących się klinicznymi aspektami żywienia. W interpelacji pytał m.in. czy resort rozważał już wprowadzenie takiej specjalizacji i czy planuje analizę zasadności jej utworzenia. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

Nowa specjalizacja nie powstanie

W odpowiedzi ministerstwo zdrowia jednoznacznie stwierdziło, iż nie zamierza tworzyć nowej specjalizacji. – Minister zdrowia informuje, iż nie planuje utworzenia nowej specjalizacji „nauka o żywieniu” – czytamy w piśmie podpisanym przez podsekretarz stanu Katarzynę Kęcką. Jak podkreślono, obecny system kształcenia specjalistycznego już obejmuje obszary związane z profilaktyką zdrowotną, stylem życia i czynnikami żywieniowymi.

Resort wskazał w tym kontekście przede wszystkim na specjalizację w dziedzinie zdrowia publicznego. – Obecnie istnieje specjalizacja w dziedzinie zdrowie publiczne, której celem jest zachowanie i umacnianie zdrowia populacji oraz poszczególnych osób, a także zapobieganie chorobom i przedwczesnym zgonom. Są to działania, które wymagają zaangażowania całego społeczeństwa, ale także wszystkich sektorów działalności społeczno-gospodarczej oraz władz państwowych i samorządów terytorialnych. W odróżnieniu od medycyny naprawczej, skupiającej się na indywidualnych pacjentach, działania zdrowia publicznego obejmują swym zakresem całe społeczeństwo, wielokrotnie mają również wymiar międzynarodowy, a choćby globalny – dodano.

Żywienie jako element szerszego systemu kształcenia

W odpowiedzi zaznaczono również, iż nauka o żywieniu funkcjonuje w Polsce jako odrębna dziedzina kształcenia, zarówno na poziomie przed-, jak i podyplomowym. Zdaniem resortu nie powinna ona stanowić samodzielnej specjalizacji lekarskiej, ponieważ „towarzyszy prawie każdej jednostce chorobowej” i już teraz jest uwzględniana w edukacji przyszłych lekarzy. Ministerstwo zwróciło uwagę, iż lekarze w trakcie studiów poznają zależności pomiędzy chorobami a sposobem żywienia człowieka.

Jednocześnie przypomniano, iż zawód lekarza nie ogranicza się wyłącznie do leczenia, ale obejmuje także promocję zdrowego stylu życia i profilaktykę. – Promocja zdrowia jest kluczowym elementem zawodu lekarza – podkreślił resort, wskazując na obowiązek edukowania pacjentów, udzielania porad prozdrowotnych oraz zlecania badań profilaktycznych.

Rola dietetyki i brak potrzeby nowej specjalizacji

Ministerstwo zdrowia odniosło się także do kwestii dietetyki, definiując naukę o żywieniu jako istniejącą dziedzinę naukową zajmującą się wpływem pożywienia na organizm człowieka, oceną stanu odżywienia oraz edukacją żywieniową i psychologią jedzenia. To właśnie dietetyka – zdaniem resortu – odpowiada za kształcenie wyspecjalizowanych kadr w tym obszarze.

W konkluzji stwierdzono, iż „nie ma uzasadnionej potrzeby wyodrębnienia nowej specjalizacji”.

Źródło: https://www.sejm.gov.pl

Wypracowanie współpracy międzysektorowej – to, zdaniem dr hab. n. med. Agnieszki Mastalerz-Migas, konsultant krajowej w dziedzinie medycyny rodzinnej, prezes zarządu głównego Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej, największe wyzwanie w promowaniu zdrowego stylu życia w Polsce. – Zdrowy styl życia to nie tylko medycyna, to pojęcie dużo szersze. Bez polityk międzysektorowych, bez edukacji i współpracy ze strony przemysłu, rolnictwa czy osób odpowiedzialnych za sport, nie uzyskamy optymalnych rozwiązań, które zachęcą ludzi do zdrowego stylu życia – podkreśla ekspertka.

Idź do oryginalnego materiału