Nerwica – mimo iż jej źródło leży w psychice, to choruje całe ciało

przemyslenia.pl 1 dzień temu

Choć nerwica jest zaburzeniem, którego korzenie tkwią przede wszystkim w psychice, jej objawy potrafią dotknąć niemal każdej części ciała. Właśnie dlatego tak wiele osób latami szuka pomocy u lekarzy różnych specjalizacji, bada się, wykonuje kolejne testy, a mimo to wciąż nie potrafi znaleźć odpowiedzi na pytanie: „Co jest ze mną nie tak?” Dopiero gdy medyczne wyniki pozostają prawidłowe, a dolegliwości nie mijają, zaczynamy zauważać, iż źródło problemu może tkwić głębiej – w emocjach, napięciach i nieprzepracowanych doświadczeniach.

Psychika jako fundament zdrowia

Człowiek nie jest podzielony na odseparowane od siebie części. Nasze emocje wpływają bezpośrednio na ciało, a ciało – na stan psychiczny. Nerwica jest jednym z najlepszych dowodów na to, jak głęboko powiązane są te dwie sfery. Silny stres, przewlekły lęk, tłumione emocje czy traumatyczne przeżycia mogą stopniowo osłabiać układ nerwowy, aż w końcu zaczyna on wysyłać sygnały ostrzegawcze – najpierw subtelne, później coraz bardziej dotkliwe.

Ciało mówi, kiedy psychika milczy

Objawy nerwicy potrafią być niezwykle różnorodne. Czasem przypominają choroby serca, czasem problemy żołądkowe, innym razem – neurologiczne. Często doprowadzają do poczucia, iż „coś poważnego się dzieje”, co z kolei wzmacnia lęk i tworzy błędne koło.

Najczęstsze objawy somatyczne nerwicy to:

  • kołatanie serca, uczucie „guli” w gardle

  • bóle brzucha, nudności, problemy trawienne

  • zawroty głowy, mrowienia, napięcie mięśni

  • duszności, trudność w „zaczerpnięciu pełnego oddechu”

  • przewlekłe zmęczenie, drżenie rąk

  • ból w klatce piersiowej przypominający zawał

Organizm działa wtedy tak, jakby był w stałym trybie alarmowym. Układ nerwowy nie umie się wyciszyć, mięśnie pozostają napięte, a hormony stresu krążą we krwi zbyt długo.

Dlaczego ciało reaguje tak silnie?

Z biologicznego punktu widzenia to naturalny mechanizm obronny. Człowiek jest zaprogramowany, by w sytuacji zagrożenia mobilizować wszystkie siły do walki lub ucieczki. Problem pojawia się wtedy, gdy zagrożenia nie ma – przynajmniej nie fizycznego. Zamiast drapieżnika jest lęk o przyszłość, nadmiar obowiązków, napięcia rodzinne, samotność, żal czy brak poczucia kontroli. Mózg jednak nie rozróżnia tych zagrożeń; reaguje tak samo.

Nerwica nie jest słabością

Warto podkreślić, iż nerwica nie dotyczy osób „słabych psychicznie”. Często chorują ludzie wrażliwi, ambitni, pełni obowiązków i biorący na siebie więcej niż powinni. Dla wielu jest to efekt lat funkcjonowania w stresie, presji lub braku emocjonalnego wsparcia.

Nerwica to sygnał, iż nasz wewnętrzny system przeciążenia osiągnął limit.

Droga do zdrowienia

Proces zdrowienia z nerwicy wymaga czasu, łagodności i systematyczności. Pomocne mogą być:

  • psychoterapia – szczególnie poznawczo-behawioralna, humanistyczna lub psychodynamiczna

  • nauka technik oddechowych i relaksacji

  • radość ruchu – spacer, joga, taniec, bieganie

  • rozpoznawanie i wyrażanie emocji, zamiast ich tłumienia

  • budowanie zdrowych granic

  • odpuszczanie perfekcjonizmu

Ważne, by zobaczyć nerwicę nie jako wroga, ale jako sygnał, iż nasze życie wymaga zmiany – zwolnienia tempa, powrotu do siebie i większej troski o własne potrzeby.

Gdy ciało prosi o uwagę

Nerwica przypomina nam, iż jesteśmy całością. Że ciało nie jest jedynie „pojazdem”, który ma działać bez względu na to, co dzieje się w środku. Każdy lęk, każda niewypowiedziana emocja, każdy latami gromadzony stres w końcu znajdzie sposób, by zostać zauważonym.

I choć nerwica potrafi przynieść wiele cierpienia, często bywa również punktem zwrotnym – momentem, w którym człowiek zaczyna uczyć się siebie na nowo. Z troską, uważnością i zrozumieniem.

Idź do oryginalnego materiału