W sklepach zielarskich można znaleźć preparaty z pyłku sosny. Poleca się je na wzmocnienie odporności, wsparcie przy infekcjach dróg oddechowych oraz ogólnym osłabieniu. Ale warto wiedzieć, iż pyłek sosny można zbierać i przetwarzać samemu. Pyłkowi z sosny osobny wpis na swoim blogu poświęcił też leśniczy Jarosław Szałata (autor książki „Rok leśniczego”). I zwraca uwagę na jego szczególną adekwatność: dobry wpływ na potencję.
Jak zbierać pyłek sosny?
Może się to wydawać wręcz niemożliwe – jak zebrać coś tak ulotnego, jak pyłek sosny? Wymaga to nieco cierpliwości i wprawy. Trzeba też znaleźć niskie sosny, z łatwym dostępem do pylących kwiatów. Wystarczy wówczas (bez konieczności obłamywania) wkładać kwiaty do słoika i otrzepywać złoty pyłek.
Jakie adekwatności ma pyłek sosny?
Jarosław Szałata na blogu na stronach Lasów Państwowych tak opisuje adekwatności pyłku sosny: „Jego unikalność polega na tym, iż stanowi jedno z nielicznych naturalnych źródeł naturalnego testosteronu i jego prekursora – androstendionu. W wielu współczesnych kulturach widzi się w pyłku sosnowym «eliksir młodości» czy «męskiej mocy», niektórzy choćby mówią o nim: «viagra dla całego ciała». Systematycznie stosowany przez długi okres czasu działa odmładzająco, zapobiega przedwczesnemu starzeniu się organizmu, pobudza siły witalne, bo przecież zwiększa poziom testosteronu”. Jak podkreśla, pyłek sosny jest od wieków znany w tradycyjnej medycynie chińskiej jako panaceum niemal na wszystko.
Fitoterapeuta dr Henryk Różański pisząc o męskich kwiatach sosny (to one pylą na żółto) zwraca uwagę, iż „obojętne jest z jakiego gatunku sosny pozyskamy kwiat męski, najczęściej będzie to pewnie sosna zwyczajna – Pinus sylvestris L., pospolita w naszych lasach”.
Co zrobić z pyłku sosny? Przepis na nalewkę z pyłku sosny
Pyłek sosny można po prostu rozpuścić w ciepłym mleku i pić jako wzmacniający napój. Ale można też zrobić z niego nalewkę. Przepis jest bardzo prosty i zdradził go leśniczy Jarosław Szałata, który jednocześnie podpowiada, jak stosować taką pyłkówkę. „Wystarczy nazbierać pyłku otrząsając do słoika męskie kwiatostany i zalać go 40 % wódką. Po odstaniu 3-4 tygodni w ciemnym miejscu stosujemy z umiarem” – radzi. Jak podkreśla, wystarczy wziąć kilka kropli nalewki i bez połykania poczekać aż przez błony śluzowe w ustach hormony z pyłku przenikną do krwiobiegu. „Błona śluzowa ust (szczególnie strefa pod językiem) charakteryzuje się doskonałą zdolnością wchłaniania pewnych związków, np. alkoholi i rozpuszczonych w nich środków. W ten sposób unikniemy strat związanych z przejściem przez przewód pokarmowy”– napisał leśniczy.
WAŻNE: nalewki nie mogą pić dzieci, kobiety w ciąży oraz osoby, które z różnych powodów nie powinny spożywać alkoholu. jeżeli przyjmujesz stale jakiekolwiek leki, skonsultuj z lekarzem albo farmaceutą możliwość przyjmowania preparatów na bazie pyłku.