Komisja Zdrowia Publicznego Parlamentu Europejskiego w przegłosowanej 19 marca br. opinii dotyczącej Wieloletnich Ram Finansowych UE po 2027 r. podkreśliła znaczenie finansowania zdolności produkcyjnych leków w UE i wezwała do zapewnienia wystarczających zasobów na rozwój i gromadzenie zapasów niezbędnych środków medycznych.
Pierwsze głosowanie nowopowstałej Komisji Zdrowia Publicznego dotyczyło opinii dla Komisji Budżetowej w sprawie Wieloletnich Ram Finansowych po roku 2027, czyli długoterminowego budżetu Unii. Obecne Wieloletnie Ramy Finansowe obowiązują do końca 2027 r. W 2025 r. przygotowywane są kompleksowe propozycje na okres po 2027 r.
Mamy unijną listę leków krytycznych, ale brakuje funduszu UE na relokację ich produkcji, bo ona nie wróci do Europy, jeżeli nie będzie rentowna. Dlatego – naszym zdaniem – Unia Europejska powinna uwzględnić w swoim budżecie środki na ten cel – mówi Krzysztof Kopeć, prezes Krajowych Producentów Leków.
To bardzo istotna opinia Komisji Zdrowia Publicznego z racji prac nad Aktem o Lekach Krytycznych. Nasz rząd i europoseł Adam Jarubas zabiegają o powstanie specjalnego funduszu na ten cel, który pozwoli ściągnąć produkcje tych leków do Europy, by uniezależnić się od dostaw spoza UE na wypadek przyszłych kryzysów. Powinien być on zasilany z Wieloletnich Ram Finansowych, bo to jest najlepsze źródło – dodaje Grzegorz Rychwalski, wiceprezes Krajowych Producentów Leków.
W swojej opinii Komisja Zdrowia Publicznego uznała, iż gotowość w dziedzinie zdrowia ma zasadnicze znaczenie dla strategicznej autonomii Unii. Zaapelowała o wystarczające środki na rozwój
i gromadzenie zapasów podstawowych produktów medycznych na szczeblu UE i poparła utworzenie Sojuszu Na Rzecz Leków Krytycznych. Podkreśliła znaczenie finansowania zdolności produkcyjnych
w Unii i zmniejszania zależności od państw trzecich. Przypomniała, iż pandemia COVID-19 dowiodła podatności UE na zakłócenia w łańcuchu dostaw podstawowych produktów, takich jak leki
o krytycznym znaczeniu, szczepionki i sprzęt medyczny.
Skoro uznajemy półprzewodniki i inne surowce za krytyczne i jesteśmy gotowi finansować ich produkcję ze środków publicznych, to tym bardziej zasługują na to leki ratujące życie Europejczyków – skomentował Adam Jarubas, przewodniczący Komisji Zdrowia Publicznego. – Co, jeżeli tak, jak z energią z Rosji, przyjdzie nam się zmierzyć z dnia na dzień z odcięciem od importu tych leków? – dodał.