Polacy: “W piekle pytają o was!!”
Prolajferzy protestowali pod kliniką aborcyjną “Abotak” naprzeciwko Sejmu
8.03.2025 tysol/prolajferzy-protestowali-pod-klinika-aborcyjna-abotak-naprzeciwko-sejmu
“Aborcja to jedyny biznes, który nie chce pokazać tego, co sam sprzedaje”.
“Państwo abdykowało ze swoich funkcji, Polacy wyręczają państwo pokazując sprzeciw wobec zabijania dzieci. Policja chroni aborterów, a do proliferów ciągle ma o coś pretensje. Wstyd” – napisała działaczka pro-life Kaja Godek i opublikowała nagranie.

Protest przeciwników aborcji przed “Abotak” na ulicy Wiejskiej / fot. PAP/Leszek Szymański

W sobotę, 8 marca, przy ul. Wiejskie 9 w Warszawie otwarto pierwszą w Polsce klinikę aborcyjną. W ten dzień zorganizowano także dzień otwarty dla osób, które chciałyby zapoznać się z działalnością ośrodka.
Protest prolajferów przed siedzibą “Abotak”
Przed siedzibą “Abotak”, o godz. 12, rozpoczął się protest zorganizowany przez Fundację Życie i Rodzina.
Widząc, iż organy państwa nie wypełniają obowiązku ścigania przestępców, rozumiemy, iż protest obrońców życia ma wielką wagę – wskazuje on, iż mordowanie dzieci jest złem, na które żaden normalny człowiek nie może się zgadzać – pisali prolajferzy.
Podkreślili, że kampania prowadzona od lat przez założycieli przychodni jest argumentem za jak najbardziej zdecydowanym ściganiem przestępstwa aborcji oraz przestępstwa pomocnictwa i nakłaniania do aborcji.
Według Fundacji Życie i Rodzina “aborcja to jedyny biznes, który nie chce pokazać tego, co sam sprzedaje”.
Dlatego w chwili otwarcia okrutnej przychodni Fundacja Życie i Rodzina stawi się pod lokalem z prawdą o aborcji. To my pokażemy, iż Abotak jest rzeźnią dla nienarodzonych dzieci, bo jego założyciele i beneficjenci sami obawiają się pokazać, co oferują – oświadczono.
Nagranie z protestu
Nagranie z manifestacji opublikowała w swoich mediach społecznościowych działaczka pro-life Kaja Godek.
Trwa oblężenie mordowni Abotak. Państwo abdykowało ze swoich funkcji, Polacy wyręczają państwo pokazując sprzeciw wobec zabijania dzieci. Policja chroni aborterów, a do proliferow ciągle ma o coś pretensje. Wstyd. Powinni ścigać aborcję, a nie ją ochraniać! – napisała.
Trwa oblężenie mordowni Abotak. Państwo abdykowalo ze swoich funkcji, Polacy wyreczają państwo pokazując sprzeciw wobec zabijania dzieci. Policja chroni aborterów, a do proliferow ciągle ma o coś pretensje. Wstyd. Powinni ścigać aborcję, a nie ją ochraniać!
1:38 PM · 8 mar 2025 31 tys. wyświetleń
======================
Z “Kresów”; https://kresy.pl/wydarzenia/spoleczenstwo/protest-przed-pierwsza-klinika-aborcyjna-w-polsce/
Każdy zabieg aborcji jest inwazyjną ingerencją w ciąże i ciało kobiety, przez co często prowadzi do poważnych powikłań i chorób. Najczęstszą korelacją jest występowanie raka piersi u kobiet, które przerwały swoją ciąże. Potwierdzają to badania z wielu państw. Naukowcy ze Sri Lanki, USA oraz Iranu dowiedli, iż kobiety, które w przeszłości dokonały aborcji, mają o 242 proc. większe ryzyko zachorowania na raka piersi. W przeciwieństwie każda ciąża po pierwszym dziecku zmniejszała to ryzyko o 50 proc.. Szczególnie interesujący jest fakt, iż urodzenie dziecka wydłuża życie matki, choćby o ile ta choruje już na nowotwór piersi.
Badanie prowadzone w Szpitalu Księżnej Małgorzaty w Toronto ukazało, iż spośród 137 kobiet, u których stwierdzono raka piersi, kiedy były w ciąży, 24 (20 proc.) zdecydowało się na urodzenie dziecka i po upływie 20 lat żyły, nie mając żadnych zaburzeń. Wszystkie 21 pacjentek, które wybrały „aborcję terapeutyczną”, zmarły w ciągu 11 lat. Dane dotyczące kobiet, które zaszły w ciążę po diagnozie i leczeniu raka piersi, są równie zaskakujące: o ile wśród tych, które zdecydowały się na aborcję, 27 proc. nie zachorowało w ciągu następnych 20 lat, wśród tych, które wybrały narodziny, odsetek ten był dwukrotnie wyższy i wynosił 55 proc.. Dzieje się tak, ponieważ na początku ciąży kobieta zaczyna produkować zwiększone ilości hormonów, takich jak estradiol, progesteron i choriongonadotropiny. W następstwie tych zmian dochodzi do dzielenia się i różnicowania komórek gruczołu piersiowego, które kończy się wraz z urodzeniem dziecka. Aborcja powoduje szybki spadek poziomu hormonów, przez co rozwój komórek gruczołu zatrzymuje się, zanim staną się one zupełnie dojrzałe i zróżnicowane. Są one wówczas szczególnie wrażliwe na czynniki prowadzące do rozwoju nowotworu.
Aborcja to jednak nie tylko zwiększone ryzyko nowotworu, ale i szansa na rozwój różnorodnych schorzeń, które dzielą się na te bezpośrednie po zabiegu, jak i rozłożone w czasie. Powikłania bezpośrednie obejmują krwotok, uszkodzenie macicy i zakażenia występujące do 10%. Najczęstszym powikłaniem związanym z chirurgicznym przerywaniem ciąży jest infekcja narządu rodnego w 49 proc. przypadków oraz miednicy aż do zapalenia otrzewnej. W Nowej Zelandii u 16 proc. kobiet, które zdecydowały się na aborcję farmakologiczną, konieczne było chirurgiczne usunięcie łożyska. Niebezpieczeństwo aborcji potwierdzają statystyki WHO, które szacuje, iż co roku przez powikłania po aborcji umiera 68 tysięcy kobiet.
Każdego roku z powodu powikłań po aborcji umiera na świecie 50 – 100 tys. kobiet. Zwykle za każdym zgonem, z powodu choroby czy zabiegu chirurgicznego kryje się kilkakrotnie większa liczba powikłań, czasem trwałego inwalidztwa. Podobnie jest w odniesieniu do aborcji. Powikłania po zabiegu przerywania ciąży można podzielić na bezpośrednie, występujące do kilku tygodni po aborcji i odległe w czasie. Powikłania bezpośrednie: krwotok, uszkodzenie macicy, zakażenia występują z częstością 5 – 6 proc. Najczęstszym powikłaniem związanym z chirurgicznym przerywaniem ciąży jest infekcja narządu rodnego (w 49 proc. przypadków) oraz miednicy aż do zapalenia otrzewnej. Do późniejszych niepowodzeń prokreacji, które można łączyć z zabiegiem przerywania ciąży należą: niepłodność, poronienie samoistne, poród przedwczesny (ostatnie francuskie badania z 2005 r. mówią o 70-proc. wzroście ryzyka – por. the Bristish Journal of Obstetrics and Gynecology), urodzenie martwego dziecka (5 krotny wzrost śmiertelności okołoporodowej), inne powikłania ciąży i porodu, a także wzrost wad wrodzonych u później rodzonych dzieci.
Aborcja nie pozostaje bez wpływu na zdrowie psychiczne. Najbardziej znana publikacja badająca korelację pomiędzy aborcją, a psychiką kobiety została przeprowadzona przez nowozelandzkiego profesora Davida Murraya Fergussona (sam badacz deklaruje się jako zwolennik „prochoice”). Badanie wykazało, iż aborcja była związana z wyższymi wskaźnikami depresji , lęków, nadużywania narkotyków i alkoholu oraz zachowań samobójczych:
- 42 proc. kobiet po aborcji w wieku od 25 lat doświadczały ciężkiej depresji;
- 69 proc. wszystkich kobiet wykazało zachowania samobójcze;
- 134 proc. zaczęła nadużywać alkoholu;
- 291 proc. zaczęła brać narkotyki;
- 71,1 proc. odczuwało po aborcji smutek;
- 63,5 proc. miało poczucie winy.
Kobiety po aborcji doświadczały zwiększonego o 81 proc. ryzyka problemów ze zdrowiem psychicznym (z czego 10 proc. było wynikiem samej aborcji).
Ryzyko śmierci kobiety rok po usunięciu ciąży wzrasta aż o 80 proc. Z kolei urodzenie dziecka zmniejsza ryzyko nowotworów piersi, jajników oraz macicy.