Terapia mirikizumabem okazała się bezpieczna i skuteczna u osób z umiarkowanym lub ciężkim przebiegiem choroby Leśniowskiego-Crohna.
Selektywne przeciwciało monoklonalne interleukiny (IL)-23p29 mirikizumab wykazało bezpieczeństwo i skuteczność u osób z umiarkowaną lub ciężką chorobą Leśniowskiego-Crohna w porównaniu z placebo do 52 tygodni – wynika z randomizowanego, podwójnie ślepego badania fazy 3. z podwójnie ślepą próbą.
Amerykańska Agencja Leków (FDA) w październiku 2023 r. zatwierdziła mirikizumab do leczenia wrzodziejącego zapalenia jelita grubego o nasileniu umiarkowanym do ciężkiego.
Badanie skuteczności mirikizumabu w chorobie Leśniowskiego-Crohna
Dr Bruce E. Sands, szef gastroenterologii w Icahn School of Medicine w Mount Sinai w Nowym Jorku, wraz z zespołem amerykańskich i międzynarodowych współpracowników przebadał 1065 dorosłych z chorobą Leśniowskiego-Crohna lub przetoką w tej chorobie.
Łącznie 579 osób zostało losowo przydzielonych do grupy otrzymującej mirikizumab, a kolejne 199 do grupy placebo. Następnych 287 pacjentów otrzymywało ustekinumab (chociaż nie zostali oni uwzględnieni w niniejszej analizie). Średni wiek uczestników badania wynosił 30 lat, a mężczyźni stanowili ok. 59 proc. grup. U prawie połowy (49 proc.) osób z każdej grupy wcześniej nie powiodło się leczenie biologiczne.
Pierwszorzędowym złożonym punktem końcowym była odpowiedź kliniczna po 12 tygodniach, zgodnie z wynikami zgłaszanymi przez pacjenta, oraz odpowiedź endoskopowa po 52 tygodniach, mierzona dzięki SES-CD. Drugim pierwszorzędowym punktem końcowym była odpowiedź kliniczna po 12 tygodniach według wyniku zgłaszanego przez pacjenta w połączeniu z remisją kliniczną wskaźnika aktywności choroby Leśniowskiego-Crohna (CDAI) po 52 tygodniach.
Naukowcy śledzili również 12 głównych drugorzędowych punktów końcowych dla mirikizumabu w porównaniu z placebo, w tym odpowiedź kliniczną, odpowiedź endoskopową oraz remisję kliniczną w 12. i 52. tygodniu.
Większy odsetek uczestników w grupie otrzymującej mirikizumab osiągnął drugorzędowe punkty końcowe po 12 tygodniach w porównaniu z placebo. W grupie leczonej 32,5 proc. osiągnęło odpowiedź endoskopową w porównaniu z 12,6 proc. w grupie placebo, co stanowi statystycznie istotną różnicę.
Ponadto 17,6 proc. osób osiągnęło remisję endoskopową w grupie leczonej w porównaniu z 7 proc. w grupie placebo po 12 tygodniach.
Wyniki „leczenia całkowitego” po 52 tygodniach wykazały, iż większy odsetek grupy przyjmującej mirikizumab osiągnął współpierwszorzędowe punkty końcowe w porównaniu z placebo. Łącznie 48,4 proc. w grupie otrzymującej mirikizumab w porównaniu z 9 proc. w grupie placebo uzyskało odpowiedź endoskopową. Podobnie, większy odsetek osiągnął remisję kliniczną w CDAI – 54,1 proc. w grupie leczonej w porównaniu z 19,6 proc. w grupie placebo.
Ogółem u 38 proc. pacjentów leczonych mirikizumabem w porównaniu z 9 proc. pacjentów z grupy placebo osiągnięto złożony punkt końcowy w postaci odpowiedzi klinicznej zgłaszanej przez pacjenta w 12. tygodniu i odpowiedzi endoskopowej w skali SES-CD w 52. tygodniu.
Istotna klinicznie poprawa
Dr Sands i współpracownicy połączyli również odpowiedź kliniczną zgłaszaną przez pacjentów po 12 tygodniach z wynikami CDAI dotyczącymi remisji klinicznej w 52. tygodniu. Łącznie 45,4 proc. pacjentów w grupie leczonej osiągnęło łączny punkt końcowy w porównaniu z 19,6 proc. pacjentów z grupy placebo.
– Mirikizumab wykazał statystycznie istotną i klinicznie znaczącą poprawę w badaniach dotyczących drugorzędowych i drugorzędowych punktów końcowych w porównaniu z placebo – podsumowali naukowcy.
Dodali, iż wyniki bezpieczeństwa podczas 52-tygodniowego badania były „zgodne ze znanym profilem bezpieczeństwa” mirikizumabu.
Zdarzenia niepożądane związane z leczeniem wystąpiły u 78,6 proc. uczestników otrzymujących mirikizumab w porównaniu z 73 proc. w grupie placebo. Najczęstsze z nich to niedokrwistość i bóle stawów. Ciężkie działania niepożądane zgłaszano u 10,3 proc. pacjentów z grupy otrzymującej mirikizumab w porównaniu z 17,1 proc. pacjentów z grupy placebo. W grupie leczonej stwierdzono siedem zakażeń oportunistycznych, w tym półpasiec i Candida, w porównaniu z żadnymi w grupie placebo. Jedna osoba z kohorty placebo zmarła z powodu zatorowości płucnej. W grupie otrzymującej mirikizumab nie odnotowano zgonów.
Mirikizumab może okazać się istotną opcją terapeutyczną
– Mirikizumab wypadł solidnie w tym badaniu i może okazać się istotną opcją terapeutyczną dla naszych pacjentów – powiedział dr Jordan E. Axelrad, współdyrektor Centrum Chorób Zapalnych Jelit w NYU Langone Health w Nowym Jorku.
– Dane te wskazują, iż terapie ukierunkowane na IL-23 mogą być klinicznie przydatne dla pacjentów z chorobą Leśniowskiego-Crohna, u których wcześniejsze leczenie biologiczne zakończyło się niepowodzeniem – stwierdził dr Axelrad.
Przeczytaj także: „Innowacyjne terapie chorób zapalnych jelit”.