– Kroplą, która przelała czarę, była sugestia prof. Krzysztofa Czajkowskiego, by liczbę porodów, jakie podczas specjalizacji musi odebrać przyszły ginekolog-położnik, zmniejszyć ze 100 do 50. Dla mnie to był sygnał, iż pan konsultant nie stawia na pierwszym miejscu bezpieczeństwa kobiet i dzieci – ocenia minister zdrowia Izabela Leszczyna, mówiąc o odwołaniu byłego już konsultanta.
Minister zdrowia Izabela Leszczyna w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”, wyjaśnia, dlaczego odwołała konsultanta krajowego do spraw ginekologii i położnictwa prof. Krzysztofa Czajkowskiego.