Medytacja i mindfulness
Dostępnych jest wiele metod leczenia, w tym psychoterapia i leki przeciwdepresyjne, ale nie działają one u każdego pacjenta. Naukowcy badają, jak medytacja i mindfulness zmieniają mózg u pacjentów z depresją.
W 2015 roku 16,1 miliona Amerykanów przyznało, iż w ciągu ostatniego roku cierpiało na ciężką depresję. Często mieli trudności z funkcjonowaniem, zmagając się jednocześnie z obezwładniającą rozpaczą.
„Wiele osób nie reaguje na interwencje pierwszej linii” — powiedział Benjamin Shapero, wykładowca psychiatrii w Harvard Medical School (HMS) i psycholog w Depression Clinical and Research Program w Massachusetts General Hospital (MGH) . „Indywidualna terapia poznawczo-behawioralna jest pomocna dla wielu osób; leki przeciwdepresyjne pomagają sporej grupie pacjentów. Ale jest też tak, iż wiele osób nie odnosi z nich korzyści. Istnieje duże zapotrzebowanie na alternatywne podejścia”.
Shapero współpracuje z Gaëlle Desbordes , wykładowcą radiologii na HMS i neurobiologiem w Martinos Center for Biomedical Imaging na MGH , w celu zbadania alternatywnego podejścia: medytacji opartej na uważności.
Pożytki z medytacji
W ostatnich dekadach zainteresowanie opinii publicznej medytacją uważności gwałtownie wzrosło. Równolegle, a może choćby podsycając, rosnącą powszechną akceptację, wzrosło zainteresowanie naukowe. Liczba randomizowanych badań kontrolowanych obejmujących uważność, w ostatnim okresie znacznie wzrosła
Badania wykazały korzyści w przypadku wielu schorzeń fizycznych i psychicznych, w tym:
- zespołu jelita drażliwego
- fibromialgii
- łuszczycy
- lęku
- depresji
- zespołu stresu pourazowego.
Jednak niektóre z tych ustaleń zostały zakwestionowane, ponieważ badania obejmowały małą liczbę próbek lub problematyczne projekty eksperymentalne. przez cały czas istnieje kilka kluczowych obszarów — w tym depresja, przewlekły ból i lęk, w których dobrze przeprowadzone badania wykazały korzyści dla pacjentów. Okazuje się bowiem, iż medytacja oparta na uważności przynosi efekty podobne do innych istniejących metod leczenia.
„Mówimy o umiarkowanym rozmiarze efektu, porównywalnym z innymi metodami leczenia, nie lepszym. A potem jest mnóstwo innych rzeczy będących przedmiotem badań, których wstępne dowody są zachęcające, ale wcale nie rozstrzygające. Myślę, iż to jest to. Nie jestem pewien, czy w tym momencie społeczeństwo rozumie to dokładnie w ten sposób” – powiedział Desbordes.
Medytacja i mindfulness, a mózg
Z kolei badaczka Gaelle Desbordes skupiła się na tym, jaki wpływ ma medytacja i mindfulness na depresję. Wykorzystała do tego rezonans magnetyczny (fMRI). Zrobiła zdjęcia przed i po sesji u pacjentów z depresją, którzy nauczyli się medytować.
Desbordes ma duże doświadczenie w praktykowaniu medytacji. Zaczęła to robić już jako studentka studiów podyplomowych z zakresu neuronauki obliczeniowej na Uniwersytecie Bostońskim. Szukała wtedy wytchnienia od stresu i frustracji życia akademickiego. Jej doświadczenie skłoniły ją do tego, by dokładniej zbadać temat.
„Moje własne zainteresowanie wynika z tego, iż praktykowałam techniki medytacyjne i uznałam je za korzystne. Jako naukowiec, zadaję sobie pytanie: „Jak to działa? Co to ze mną robi?” i chcę zrozumieć mechanizmy, aby sprawdzić, czy może to pomóc innym” — powiedział Desbordes.
Badania Desbordes wykorzystują funkcjonalny rezonans magnetyczny (fMRI), który nie tylko wykonuje zdjęcia mózgu, jak to robi zwykły MRI, ale także rejestruje aktywność mózgu występującą podczas skanowania. W 2012 roku wykazała, iż zmiany w aktywności mózgu u osób, które nauczyły się medytować, utrzymują się, choćby gdy nie medytują.
W walce z depresją
Jednym z wyzwań, z jakimi mierzą się badacze, jest zdefiniowanie samej uważności. Słowo to zaczęło opisywać praktykę opartą na medytacji, której celem jest zwiększenie poczucia bycia w teraźniejszości.
Kolejnym wyzwaniem jest uporządkowanie wielu odmian praktyki medytacyjnej.
Ostatnie badania naukowe w dużej mierze skupiały się na „świeckiej” praktyce uważnej medytacji, ale medytacja jest również składnikiem kilku starożytnych tradycji religijnych, z różnymi odmianami. choćby w społeczności praktykującej „świecką” medytację istnieją odmiany, które mogą mieć znaczenie naukowe, takie jak częstotliwość medytacji i długość sesji. Sama Desbordes interesuje się odmianą zwaną medytacją współczucia, której celem jest zwiększenie troski o otaczających nas ludzi.
Terapia poznawcza oparta na uważności, stosowana w obecnej pracy Desbordesa, jest odmianą tego programu i zawiera elementy terapii poznawczo-behawioralnej, która obejmuje terapię rozmową skuteczną w leczeniu depresji.
Ostatecznie Desbordes powiedziała, iż jest zainteresowana wyłuskaniem tego, co w mindfulness może działać przeciwko depresji. jeżeli naukowcy będą w stanie zidentyfikować, które elementy są skuteczne, terapia może zostać udoskonalona.
„Gdy już wiemy, które składniki są skuteczne, możemy stosować ich więcej, a mniej tych mniej skutecznych” – powiedział Desbordes.
Źródło: www.news.harvard.edu