Pracowite mrówki, waleczne pszczółki i tygryski urwiski zaprosiły wczoraj (19 września) do wspólnego świętowania dziesięciolecia istnienia wyjątkowego miejsca na mapie Elbląga, jakim jest Punkt Przedszkolny przy Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym nr 1.
Kliknij zdjęcie główne i zobacz fotorelację z wydarzenia
– Ponad dziesięć lat temu, jeszcze w pierwszej kadencji jako dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 1, zostałem zaproszony do biura ówczesnego prezydenta. Przyznam, iż poczułem wtedy duże zdenerwowanie, bo nie była to codzienna sytuacja. Na szczęście rozmowa przebiegała w bardzo przyjaznej atmosferze. Okazało się, że warunki demograficzne i lokalowe elbląskich przedszkoli nie zabezpieczały wówczas potrzeb najmłodszych dzieci, w tym także tych ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Ustaliliśmy więc, że warto zastanowić się nad możliwością utworzenia przynajmniej jednej grupy przedszkolnej w naszej szkole. Powołałem szybko doraźny zespół, który zaproponował, aby część internatu przeznaczyć właśnie na potrzeby przedszkolaków. Pomysł udało się zrealizować – i tutaj chciałbym serdecznie podziękować władzom miasta oraz kuratorium oświaty za ogromne wsparcie w sprawach organizacyjnych. Sam muszę przyznać, iż wtedy nie miałem żadnego doświadczenia ani wiedzy o funkcjonowaniu przedszkola czy punktu przedszkolnego – wspomina Leszek Iwańczuk, dyrektor SOSW nr 1.
W Punkcie Przedszkolnym w tej chwili przebywa osiemnaścioro dzieci w trzech grupach – o jakże osobliwych nazwach: waleczne pszczółki (grupa ośmioosobowa), tygryski urwiski (grupa sześcioosobowa) oraz pracowite mrówki (grupa czteroosobowa).
Do Punktu Przedszkolnego uczęszczają dzieci od trzeciego do siódmego roku życia z niepełnosprawnością w stopniu intelektualnym lekkim i umiarkowanym. Jest też dziewczynka z zespołem Downa, chłopiec z FAS-em, oraz trójka dzieci z autyzmem, w tym z zespołem Aspergera.
Jak wspomniała w swoim przemówieniu obecna kierownik internatu przy SOSW nr 1, w strukturach którego funkcjonuje Punkt Przedszkolny, początki tworzenia się punktu nie były łatwe. Zanim pojawiły się dziecięce głosy na korytarzach i salach, trzeba było pokonać wiele przeszkód od znalezienia miejsca na punkt, poprzez duży remont po stworzenie zindywidualizowanych programów dostosowanych do potrzeb rozwojowych dzieci. Trzeba było też skompletować kadrę ludzi, którzy nie tylko będą mieli kwalifikacje, ale i „serca pełne pasji, cierpliwości i empatii”.
Uroczyste otwarcie Punktu Przedszkolnego miało miejsce na początku października 2015 roku. Z początku w Punkcie funkcjonowała jedna grupa. Pierwszym kierownikiem została Pani Joanna Leśkiewicz, która sprawowała tę funkcję do 2024 roku.
– Miałam ogromną przyjemność objąć funkcję kierownika nowo powstałego Punktu Przedszkolnego. Na początku czekało nas wiele wyzwań – trzeba było zorganizować zespół, przygotować dokumentację, zaplanować pracę pedagogiczną, a przede wszystkim poznać nowe dzieci. Proszę mi wierzyć, mimo trudności była to dla mnie sama radość. Do tej pory nasz ośrodek pracował wyłącznie z dziećmi starszymi – od uczniów szkoły podstawowej, poprzez szkołę przysposabiającą do pracy, aż po szkołę zawodową. Dlatego zetknięcie się z tak małymi dziećmi było dla nas czymś zupełnie nowym, a jednocześnie wymagającym. Jednak dzięki wspaniałemu zespołowi, pełnemu zaangażowania i pasji, udało się sprostać temu wyzwaniu. Panie pracujące z przedszkolakami wykazały się ogromnym profesjonalizmem i sercem, dzięki czemu od samego początku stworzyliśmy dzieciom bezpieczne i przyjazne miejsce do rozwoju – wspomina Joanna Leśkiewicz.
Druga grupa powstała w 2017 roku i wtenczas wśród rodziców ogłoszono konkurs na nazwy grup. Tak też powstały Waleczne Pszczółki i Tygryski Urwiski. Ostatnia grupa – Pracowite Mrówki powstała w 2024 roku.
W Punkcie Przedszkolnym w przeciągu dekady funkcjonowania przebywało w sumie 64 dzieci.
– 10 lat to niezliczone wspomnienia, które tworzyły się dzień po dniu – w salach, na placach zabaw, podczas wspólnych zajęć, spacerów i świąt. To czas, kiedy można z duma powiedzieć „udało się”. Choć nie była to droga łatwa, każdy dzień przynosił dowody na to,że warto było podjąć ten trud – podsumowała w swoim przemówieniu Kamila Kisiel, kierownik internatu i Punktu Przedszkolnego – Dziś, śmielej spoglądamy w przyszłość. Wierzymy, iż kolejne lata przyniosą jeszcze więcej dobra, iż będziemy przez cały czas rosnąć – nie tylko w liczbach, ale przede wszystkim w miłości i zrozumieniu. Z całym przekonaniem mogę powiedzieć: nasze przedszkole, to nie tylko placówka edukacyjna – to wspólnota serc, miejsce budowania mostów a nie murów. Miejsce, gdzie różnorodność jest wartością, a każde dziecko ma prawo być sobą – dodała.
Na zaproszenie do udziału w jubileuszu dziesięciolecia placówki odpowiedzieli m.in. przedstawiciele Urzędu Miasta w tym przedstawicielki Departamentu Edukacji, jak również wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Antoni Czyżyk.
– Wszystkie inicjatywy, które służą polepszeniu warunków dla naszych najmłodszych, miasto wspiera i będzie wspierać także w przyszłości. To nasz obowiązek – dostrzegać potrzeby dzieci, a szczególnie tych, które wymagają dodatkowej opieki i wsparcia. Chcemy, aby czuły się otoczone troską, a rodzice mieli pewność, iż ich pociechy są w dobrych rękach. Dlatego staramy się korzystać nie tylko ze środków miejskich, ale także z programów rządowych, które są kierowane do najmłodszych. Myślimy również o inicjatywie „Aktywny Przedszkolak”, która idealnie wpisuje się w ten kierunek działań. Jestem przekonany, iż razem idziemy w dobrą stronę, by zapewnić dzieciom jak najlepsze warunki do rozwoju – powiedział w rozmowie z nami wiceprzewodniczący.
Jak zaznacza Leszek Iwańczuk, nie ma drugiej takiej placówki, która oferuje tak bogatą ofertę nie tylko kształcenia, ale również zajęć terapeutycznych i rewelidacyjnych.
– Nie ukrywam, iż takim zamysłem już na początku naszej aktywności i działalności było, aby dzieci płynnie mogły przejść do szkoły. Dziś mija 10 lat, a wielu absolwentów naszego punktu przedszkolnego jest w tej chwili uczniami naszej szkoły – podsumowuje dyrektor.