Wakacje dopiero się zaczęły, a mój syn wynurza się rano ze swojego pokoju i rozpoczyna snucie się po mieszkaniu. Z każdą godziną snuje się wolniej, a wyraz jego twarzy przypomina mi o oczywistym: nudzi się. Jeszcze 1,5 tygodnia temu perspektywa pozostania w domu, zamiast siedzenia w szkolnej ławce, jawiła mu się jako kraina szczęśliwości. Dziś jest źródłem nieszczęścia.
Dla jasności: mój syn jest nastolatkiem. Trudno mi zrozumieć, iż nie potrafi sobie zorganizować dnia tak, by nie odczuwać nudy. Co w takim razie możemy powiedzieć o małych dzieciach? One przecież dopiero uczą się tego, jak radzić sobie z nudą. Jako rodzice możemy im pomóc. I tak, nastolatkom też.
Menu aktywności
Prof. Trevor Mazzucchelli, psycholog kliniczny z australijskiego Curtin University, podpowiada na łamach "The Conversation", jak reagować na skargę "nudzę się", by pomóc dzieciom radzić sobie z tym uczuciem. Jednym z pomysłów jest stworzenie "menu aktywności".
Porozmawiaj z dzieckiem o tym, co lubi robić, czym się interesuje i jakie ma pasje. Wspólnie stwórzcie listę takich aktywności, z której dziecko może skorzystać, kiedy będzie się nudziło. jeżeli nie umie jeszcze czytać, stwórzcie listę obrazkową.
Prof. Mazzucchelli radzi, by w "menu" znalazły się takie zajęcia, które nie wymagają twojego wkładu, aktywności nowe i takie, o których wiesz, iż sprawiały dziecku przyjemność w przeszłości. Dobrym pomysłem jej umieszczenie na liście rzeczy, które nie wymagają długiego czasu, np. kolorowanie, zbudowanie fortu z poduszek czy piknik dla pluszaków, oraz dłuższych projektów: ułożenie puzzli, przeczytanie powieści, trening. Ważne by "menu aktywności" było zawsze pod ręką.
Jak korzystać z "menu aktywności"?
Z nastolatkami będzie prościej. Po pierwsze jest duża szansa, iż sami stworzą taką listę (choć myślę, iż świetnym pomysłem będzie przygotowanie jej wspólnie – dzięki temu będzie okazja do przebywania razem, pogłębiania więzi i lepszego poznania swojego dziecka na tym etapie naturalnego "oddalenia" od rodzica).
Po drugie nastolatki prawdopodobnie nie będą potrzebować twojej pomocy przy zajęciu się rzeczami z "menu" (chyba iż pieniędzy na zakup potrzebnych sprzętów – moja nastoletnia córka na przykład codziennie przychodzi z nowymi wakacyjnymi potrzebami: maszyna do szycia, sztaluga, drukarka, książki Masłowskiej).
Młodsze dziecko będzie potrzebować twojego wsparcia, dlatego upewnij się, iż macie potrzebne zabawki, materiały plastyczne i inny sprzęt, tak by mogło zajmować się aktywnościami ze swojego "menu".
Kolejnym krokiem w przypadku młodszych dzieci jest rozmowa o planie dnia. Ważne jest, żeby dziecko wiedziało, iż nie będzie przez cały dzień samo ze swoimi zajęciami z listy, ale iż będzie też czas na wspólną zabawę, rozmowę czy spacer. "Pomocny może być zestaw obrazków ilustrujących rozkład dnia", podpowiada prof. Mazzucchelli.
"Przed czasem na samodzielną zabawę, porozmawiajcie o 2-3 zasadach, np. 'Baw się w ciszy, dopóki mama nie skończy, a jeżeli chcesz ze mną porozmawiać, powiedz mi o tym i poczekaj, aż skończę to, co akurat robię'", radzi psycholog. Ta ostatnia rada jest szczególnie pomocna, jeżeli pracujesz zdalnie.
A jeżeli dziecko nie chce bawić się samo?
Prof. Mazzucchelli sugeruje w takim przypadku wprowadzenie nagrody. Może to być np. wspólna zabawa, a choćby czas ekranowy, jeżeli dziecko przez jakiś czas zajmie się swoimi aktywnościami. "Z biegiem czasu wycofuj nagrody, stopniowo zwiększając ilość czasu potrzebnego twojemu dziecku na zajęcie się sobą, a następnie oferuj je tylko od czasu do czasu", radzi psycholog.
Jeśli to konieczne, pomóż dziecku zająć się aktywnością z listy. Niektóre dzieci mogą potrzebować takiej pomocy. "Staraj się nie robić wszystkiego sama, ale raczej używaj pytań, które pomogą mu rozwiązać problem. Możesz zapytać: 'Co zamierzasz robić? Czego będziesz potrzebować, żeby to zrobić? Jak myślisz, od czego zaczniesz?'", podpowiada profesor.
Pochwała nudy
Nuda jest umiarkowanie przyjemna, ale nie ma nic złego w tym, iż dzieci się nudzą. W rzeczywistości zapewnia im to możliwość rozwijania wielu ważnych umiejętności, w tym:
tolerowania doświadczeń odbiegających od ideału
radzenia sobie z frustracją i regulowania emocji
kreatywnego myślenia
rozwiązywania problemów, planowania i organizacji
niezależności i samowystarczalności.
Umiejętności te, jak podkreśla prof. Mazzucchelli, są najważniejsze dla rozwijania przez dzieci poczucia kontroli nad własnym dobrym samopoczuciem.
Dlatego następnym razem, kiedy znów usłyszysz: "Mamoooo, nudzi mi się", przypomnij dziecku o liście. Nie zapominaj o słowach zachęty. I ważne: "menu aktywności" nie ma zastąpić rodzica.
To narzędzie, które pomoże dziecku zarządzać swoim czasem i radzić sobie z okresami nudy, ale nic nigdy nie zastąpi chwil spędzonych z rodzicem. Dlatego znajdź czas dla swojego dziecka i poświęć mu wtedy swoją pełną uwagę. I to bez względu na to, czy twoje dziecko ma 2 lata, 7, 10 czy 17.