Ustawa o zawodzie psychoterapeuty ma zapewnić ochronę prawną prawdziwym specjalistom, ukrócić samowolkę tych wątpliwych, a pacjentów ustrzec przed ich nieuczciwymi praktykami. Wątpliwości w proponowanych przepisach budzi jednak brak wymogów w kwestii wykształcenia przyszłego specjalisty.
– Poselski projekt ustawy o zawodzie psychoterapeuty oraz samorządzie zawodowym, który pojawił się na stronie Sejmu, to inicjatywa koalicji rządzącej i odpowiedź na potrzebę uregulowania tego typu działalności – informuje „Rzeczpospolita”.
Zdaniem mec. Michała Czarnucha z kancelarii Rymarz Zdort Maruta, koordynatora zespołu prawnego współpracującego przy tworzeniu projektu, spełnia on większość oczekiwań przeważającej części środowiska i przyczyni się do poprawy sytuacji na rynku.
– Dziś, bez jakiejkolwiek kontroli, każdy może utrzymywać, iż świadczy usługi dla każdego, a to już potencjalne niebezpieczeństwo. Transparentne zasady dla tak istotnej grupy zawodowej – i tak istotnej kwestii społecznej, jaką jest zdrowie psychiczne – są niezmierne ważne – komentuje adwokat.