Ma antyrakowe i odchudzające adekwatności. Jest mało znana w Polsce, a w smaku przypomina chrzan

zdrowie.wprost.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Moringa Źródło: Pixabay


Moringa to roślina nazywana „drzewem chrzanowym”, choć z polskim chrzanem ma kilka wspólnego (poza ostrym smakiem). Od lat z jej adekwatności korzysta medycyna wschodu i coraz bardziej doceniają ją Europejczycy. Jej działanie jest wszechstronne – ma adekwatności antynowotworowe łagodzi objawy menopauzy, przyspiesza metabolizm.


Moringa uzyskała status adaptogenu. Co to takiego? Adaptogeny to naturalne substancje pochodzenia roślinnego, których zadaniem jest ułatwienie i przystosowanie się organizmu do niekorzystnych warunków środowiskowych. Adaptogeny, zgodnie ze swoją nazwą, adaptują nas do trudnej sytuacji. Nie są lekarstwem – lek działa na objawy, a adaptogeny mają zapobiegać chorobom.


„Adaptogeny nie są nowym wynalazkiem. Znane są od setek lat, były wykorzystywane w medycynie chińskiej, ale dopiero ostatnio mówi się o rewolucji w ich stosowaniu. Samo pojęcie do medycyny wprowadził Mikołaj Lazarev, w latach 40 ubiegłego wieku” – mówiła na łamach „Wprost” dr n. med. Agnieszka Tomaszewska-Olijarczyk, dietetyk kliniczny.


To właśnie rosyjski lekarz Mikołaj Lazarev twierdził, iż adaptogen nie jest lekiem na konkretną chorobę, ale związkiem, który ma zdolność uodparniania organizmu na czynniki zewnętrzne. Wciąż prowadzone są badania, pojawiają się kolejne raporty na temat działania adaptogenów.


Moringa – co to za roślina?


Adaptogenem, który doczekał się określenia „witaminowa bomba”, jest właśnie moringa olejodajna. Ta roślina pochodzi z Indii i Pakistanu. Jej liście i pędy bogate są w minerały (cynk, potas, żelazo, miedź, wapń, magnez) i witaminy (np. A i C oraz kwas foliowy).


W książce Agnieszki Maciąg „Menopauza. Podróż do esencji kobiecości” czytamy, iż moringa dostarcza 7 razy więcej witaminy C niż pomarańcze, 10 razy więcej witaminy A niż marchew, 17 razy więcej wapnia niż mleko, 9 razy więcej białka niż jogurt, 14 razy więcej potasu niż banany i 25 razy więcej żelaza niż szpinak.Bogata jest w fitosterole – związki, które obniżają poziom cholesterolu i poprawiają pracę serca. W związku z tym moringa polecana jest zwłaszcza kobietom, które przechodzą menopauzę. Ze względu na dużą zawartość żelaza może być skutecznym wsparciem w leczeniu anemii.


Jakie inne adekwatności zdrowotne mają liście moringa?


„Moringa to niezwykle ważne zioło w prewencji chorób metabolicznych. Badania wykazały jej działanie przeciwutleniające, przeciwzapalne, obniżające cholesterol frakcji LDL, czyli tzw. cholesterol zły”– potwierdza dr n. med. Agnieszka Tomaszewska-Olijarczyk.


Zasięg jej działania jest znacznie większy – może pomóc w profilaktyce i łagodzeniu objawów około 300 chorób. Wśród nich jest cukrzyca i zapalenie stawów. Używana także jako środek antybakteryjny – dowiedziono jej skuteczność w walce z takimi bakteriami jak laseczka sienna, gronkowiec złocisty i przecinkowiec cholery. Ze względu na obecność przeciwutleniaczy wspomaga pamięć i jest stosowana w leczeniu zespołów otępiennych. Ta roślina może pomóc także mężczyznom – ze względu na zawartość polifenoli, które poprawiają przepływ krwi – moringa polecana jest na zaburzenia erekcji. Coraz bardziej przekonują się do niej kobiety przechodzące menopauzę – twierdzą, iż znacznie łagodzi jej objawy, zwłaszcza nadpotliwość.


Badacze z Uniwersytetu Medycznego Południowej Karoliny postanowili sprawdzić, czy moringa może mieć zastosowanie w profilaktyce antynowotworowej. Doszli do wniosku, iż jak najbardziej. Odpowiedzialne za to są zawarte w niej następujące związki przeciwnowotworowe: kemferol, ramnetyna i izokwercytyna. Udowodniono, iż stosowanie rośliny moringa może zmniejszyć ryzyko wystąpienia raka pęcherza moczowego, żołądka, prostaty, skóry i białaczki.


Czy moringa pomaga schudnąć?


Naukowcy odkryli, iż moringa znacząco poprawia metabolizm, przyspieszając spalanie tłuszczu. Co ważne, efekt odchudzania jest trwały i rzadko kiedy po stosowaniu rośliny moringa pojawia się efekt jojo. Poza tym zawarty w roślinie błonnik powoduje, iż po jej spożyciu dłużej będziemy czuć sytość, a dzięki temu nie będziemy podjadać między posiłkami.


Jak stosować moringę?


Najbardziej znaną wersją są sproszkowane liście i pędy moringi. Dowiedziono, iż zawartość składników odżywczych sfermentowanym proszku z nasion jest choćby większa niż w surowej roślinie. Specjaliści zalecają, aby nie spożywać więcej niż jedną łyżeczkę moringi każdego dnia. Przedawkowanie tej rośliny może doprowadzić do zaburzeń żołądkowo-jelitowych i hemochromatozy – choroby metabolicznej, która objawia się nadmiernym gromadzeniem żelaza w organizmie. W związku z tym zanim zaczniemy stosować moringę, warto skonsultować się z lekarzem (zwłaszcza, jeżeli stosujemy jakieś leki) lub dietetykiem.


Jest kilka sposobów na spożycie moringi. Najlepiej rozpuścić proszek w szklance letniej lub ciepłej wody albo soku. Można ją dodać do koktajlu, jogurtu, twarożku lub zupy (przestygniętej). Na efekty jej stosowania trzeba cierpliwie poczekać. Może zdarzyć się tak, iż adaptogen zadziała od razu po trzech dniach stosowania – to oznacza, iż mamy bardzo duże zapotrzebowanie na konkretny produkt. Ale zwykle mówi się, iż efekty widać tydzień lub miesiąc od rozpoczęcia terapii. Nie można stosować adaptogenów przez okres dłuższy niż 3 miesiące. Po tym czasie warto zrobić przerwę. Chodzi o to, aby nasz organizm się nie przyzwyczaił do danej substancji. Wtedy przestanie być skuteczny.
Idź do oryginalnego materiału