Lekarz przeciwstawił się covid-owej histerii… teraz musi bronić się przed sądem!

bogatyregion.pl 10 godzin temu

Wydarzeniem tygodnia w naszym regionie zdecydowanie była rozprawa przed Sądem Lekarskim Warmińsko-Mazurskiej Izby Lekarskiej w Olsztynie, gdzie oskarżonym przez Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej został uznany i ceniony wśród pacjentów lek. med. Andrzej Wyrębek (ginekolog). Termin rozprawy wyznaczono na środę 9 października. Zarzut wobec lekarza polegał negowaniu obostrzeń wprowadzonych podczas pandemii Covid-19. Lekarzowi w dniu wyznaczonej rozprawy towarzyszyło sporo osób, które stanęły murem za Andrzejem Wyrębkiem.

Lekarz oskarżony o poglądy? Mecenas Arkadiusz Tetela przedstawił przed rozpoczęciem rozprawy istotne argumenty w tej sprawie

Rozprawa jaka miała miejsce w minioną środę jest pokłosiem złożonego zawiadomienia pod koniec 2021 roku przez Konsultanta Wojewódzkiego w dziedzinie neonatologii, dr n. med. Norbert Dera do Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej w Warszawie. W treści zawiadomienia wskazywano „niewłaściwe postępowanie lek. Andrzeja Wyrębka w działaniach przeciwepidemicznych na terenie szpitala w Piszu”. Wg. oskarżającego lekarz publicznie rozpowszechniał informacje niezgodne z aktualną wiedzą medyczną. Chodziło m.in. o negowanie istnienia pandemii i zasadności szczepień ochronnych. Wszczęto w tej sprawie postępowanie wyjaśniające. Do wniosku o ukaranie lekarza dołączono cztery strony uzasadnienia.

Skład orzekający w tej sprawie był następujący: lek. Piotr Niemier, lek. dent. Krzysztof Cieciuch oraz lek. Dent. Magdalena Milbrat-Pyżyńska.

Lekarza reprezentował doświadczony mec. Arkadiusz Tetela, który zajmuje się problematyką właśnie takich lekarzy jak Andrzej Wyrębek, którzy za swoje poglądy i zachowania w czasie pandemii są wzywani do sądów. Mecenas Arkadiusz Tetela złożył przed rozpoczęciem rozprawy wniosek o zwrot sprawy.

W swoim wniosku wskazywał on na braki strony oskarżającej oraz wytłumaczył też zasadność wielu poglądów lekarza, które w świetle dostępnej już przez nas wiedzy medycznej są powszechnie znane w licznych publikacjach medycznych na całym świecie. Mecenas przywołał chociażby przykład kraju jak Szwecja, która nie wprowadzała noszenia maseczek jako skuteczne narzędzie do walki z pandemią.

Złożyliśmy wniosek o zwrot sprawy, wskazując na istotne braki. Chodzi o brak jakichkolwiek dowodów, zgromadzonych w toku postępowania, które miałyby świadczyć, iż wypowiedzi pana doktora są nieprawdziwe. Z punktu widzenia litery prawa sprawa nie nadaje się do procedowania. Doktor nigdy nie powinien być nigdy w powyższej sytuacji osobą oskarżonąpowiedział mecenas Arkadiusza Tetela.

Co ważne podkreślenia mecenas dodał, iż lekarz Andrzej Wyrębek nie jest oskarżony o błąd medyczny, a adekwatnie o głoszone poglądy.

Akt oskarżenia to nie jest liryk, żeby można było domniemywać, co autor miał na myśli. To jest kwestia braku dowodów. Bez przedstawienia dowodów proces zamieni się w „polowanie na czarownice”. Doktor Wyrębek nie jest oskarżany o błąd medyczny, ale o „myślozbrodnię”- mówił mecenas Arkadiusz Tetela.

W skutek złożonego wniosku przed rozpoczęciem procesu przez mecenasa Arkadiusza Tetelę skład orzekający postanowił odroczyć procesowanie sprawy.

Podczas konferencji prasowej po zakończeniu sprawy dowiedzieliśmy się o wielu bardzo ludzkich zachowaniach lekarza Andrzeja Wyrębka, m.in. o tym jak jako ginekolog walczył z bezdusznymi przepisami o tym by nie rozdzierać po porodzie niemowlęcia od mamy.

Wspólnie z osobami wspierającymi lekarza Andrzeja Wyrębka byli też obecni działacze Nowej Nadziei, Konfederacji Korony Polskiej a także działaczka STOP NOP.

W toku postępowania przygotowawczego Pan doktor złożył kilkadziesiąt stron publikacji naukowych o tym, iż to on ma rację. Uczynił to choć nie miał takiego obowiązku. Rzecznik nigdy do tego się nie odniósł.– uzupełnił zgromadzonym podczas konferencji prasowej wiedzę mecenas Arkadiusz Tetela.

Mimo odroczenia sprawy nie nazwałbym tego jeszcze sukcesem. Te sprawy niestety się ciągną. przez cały czas nie ma odważnego w tej Izbie, który by wyszedł i powiedział już skończcie z tymi idiotyzmami. Skończcie z tą całą zarazą. Z tą pseudopandemią. Tutaj takiego odważnego nie będzie, oni się boją zakończyć sprawy, bo albo się boją albo może mają naciski z góry ale z drugiej strony jest bardzo negatywny oddźwięk społeczny wobec Izb Lekarskich, które niestety ścigają lekarzy niepokornych.- odniósł się do środowego spotkania lekarz Andrzej Wyrębek.

Zgromadzeni wspólnie z lekarzem mówili też o potrzebie włączenia się w takie sprawy obywateli. Presja społeczna co widzieliśmy po środowym spotkaniu ma sens. Wielu lekarzy działało w dobre wierze pacjenta i zdroworozsądkowo jednak aktualnie są ścigani przez sądy i bezduszne procedury. Zainteresowanie się opinii publicznej dla takich lekarzy jak Andrzej Wyrębek ma sens i jest bardzo potrzebna dla tego byśmy jako społeczeństwo wypracowali rozsądne procedury nie narzucane nam globalnie jak na całym świecie, a po prostu, które będą autonomiczne w naszym kraju i zgodne z logiką zarówno medyków jak i ich pacjentów.

Doktor Andrzej Wyrębek w czasach tzw. zarazy zachował się jak trzeba. Stał po stronie rodziców, których nie wpuszczano do dzieci. Stawiał czoło bezdusznym przepisom, które spowodowały śmierć wielu tysięcy ludzi. Warto przecież dodać, iż pandemia zakończyła się w Polsce nagle, gdy wybuchła wojna na Ukrainie i do naszego kraju wpuszczono miliony nie zaszczepionych uchodźców z Ukrainy. To z całą pewnością daje do myślenia.- powiedział Jan Krysiak, przedstawiciel Konfederacji Korony Polskiej.

Lekarz Andrzej Wyrębek poza życiem zawodowym i rodzinnym od wielu lat aktywnie działał w ugrupowaniach Janusza Korwina-Mikke. Aktualnie obecny jest w Konfederacji (Nowa Nadzieja).

Jakie będą dalsze losy tej sprawy? Na pewno będziemy Państwa informować o wszystkim na bieżąco.

Idź do oryginalnego materiału