Zespół dłoniowo-podeszwowy powoduje bolesne, krwawiące pęcherze i owrzodzenia na dłoniach i podeszwach. Często prowadzi to do zmniejszenia dawki, a czasem choćby do przerwania leczenia, co ogranicza skuteczność kapecytabiny – standardowego leku do chemioterapii doustnej, szeroko stosowanego w raku jelita grubego i piersi.
W nowym badaniu przedstawionym na niedawnym dorocznym spotkaniu American Society of Clinical Oncology indyjscy naukowcy stwierdzili, iż tani, bezpieczny i szeroko dostępny bez recepty niesteroidowy żel przeciwzapalny zawierający 1-proc. diklofenak zmniejszył częstość występowania zespołu ręka-stopa o 75 proc. wśród pacjentów z chorobą nowotworową leczonych kapecytabiną.
Do tej pory jedynym skutecznym środkiem zapobiegającym problemowi był doustny celekoksyb, ale jest on rzadko stosowany ze względu na ryzyko udaru, krwawienia z żołądka i innych kłopotów, z których żaden nie stanowi problemu w przypadku miejscowego stosowania diklofenaku , z którego pacjenci z chorobą zwyrodnieniową stawów bezpiecznie korzystają od lat.
Indyjskie badanie, nazwane D-Torch, ustanawia „1-proc. miejscowy diklofenak w żelu jako nowy standard opieki w zapobieganiu zespołowi dłoniowo-podeszwowemu związanemu z kapecytabiną” – jak stwierdził główny badacz dr Atul Batra, onkolog medyczny z All India Instytutu Nauk Medycznych w New Delhi.
Batra powiedział ASCO Daily News, iż nie ma potrzeby przeprowadzania rozszerzonych badań . – Uważamy, iż nie ma potrzeby powtarzania tych wyników w większym badaniu, ponieważ miało ono odpowiedni zasięg, a wyniki mówią same za siebie. Nie ma wątpliwości co do tych rezultatów. Diklofenak jest wyraźnie skuteczny –zadeklarował Batra.
Batra dodał również, iż jego klinika stosuje w tej chwili miejscowo diklofenak rutynowo podczas leczenia kapecytabiną i ma nadzieję, iż inne ośrodki onkologiczne zrobią to samo. Żel z diklofenakiem jest sprzedawany w USA i Europie, jest również dostępny jako lek generyczny.
Pomysł na nowe badanie pojawił się po tym, jak Batra i jego współpracownicy zdali sobie sprawę, iż celekoksyb, inhibitor enzymu COX-2, pomaga zapobiegać kapecytabinowemu zespołowi dłoniowo-podeszwowemu (HFS) poprzez blokowanie kluczowego procesu, który do niego prowadzi, regulacji w górę COX-2 i późniejsze uwalnianie prozapalnych prostaglandyn.
Ma jednak mnóstwo groźnych działań niepożądanych, zaczęli zatem szukać innego leku o podobnym mechanizmie oddziaływania. Zwrócili uwagę na żel z diklofenakiem, mając nadzieję na uzyskanie tego samego efektu, ale bezpieczniej; diklofenak jest również blokerem COX-2, preparat do stosowania miejscowego ma dobre wyniki w zakresie bezpieczeństwa.
Aby przetestować taką terapię, zespół losowo przydzielił 130 pacjentów do stosowania miejscowego diklofenaku i 133 do placebo – nośnika w postaci żelu bez leku – podczas gdy byli oni leczeni kapecytabiną przez 12 tygodni; 56 proc. było leczonych z powodu raka piersi, a reszta z powodu raka przewodu pokarmowego.
Badani wcierali żel o pojemności jednego palca — około pół grama — na każdą dłoń i grzbiet każdej dłoni dwa razy dziennie. Dawka wynosiła około 4 gramów dziennie, czyli znacznie poniżej maksymalnych dawek stosowanych w chorobie zwyrodnieniowej stawów (do 32 g dziennie na wszystkie dotknięte chorobą stawy). Przestrzeganie zaleceń leczenia wynosiło około 95 proc. w obu grupach.
Pod koniec 12. tygodnia częstość występowania HFS stopnia 2. lub wyższego wynosiła 3,8 proc. w grupie z diklofenakiem (5 pacjentów) w porównaniu z 15 proc. (n = 20) w grupie placebo, co oznacza zmniejszenie ryzyka o 75 proc. Częstość występowania HFS dowolnego stopnia wynosiła 6,1 proc. w grupie leczonej w porównaniu z 18,1 proc. w grupie placebo.
Zespół dłoniowo-podeszwowy doprowadził do zmniejszenia dawki kapecytabiny u 13,5 proc. osób otrzymujących placebo, ale tylko u 3,8 proc. osób z grupy otrzymującej diklofenak. Wyniki utrzymywały się niezależnie od tego, czy pacjenci byli leczeni z powodu raka piersi lub raka przewodu pokarmowego, a także czy byli mężczyznami, czy kobietami.
Inne zdarzenia niepożądane wywołane kapecytabiną, w tym biegunka, zapalenie błony śluzowej i mielosupresja, nie różniły się istotnie między grupami.
Grupy terapeutyczne były dobrze zrównoważone, z medianą wieku 47 lat w obu, a kobiety stanowiły około 70 proc. każdej z nich. Mniej więcej 40 proc. pacjentów w każdej grupie otrzymywało kapecytabinę w monoterapii, a pozostali stosowali leczenie skojarzone. Średnia dawka kapecytabiny wynosiła nieco ponad 1880 mg/mkw. w obu grupach.
Opracowanie: Marek Meissner