Witajcie . W środę popołudniu z siostrą i siostrzenicą pojechałyśmy do domeczku nad jeziorkiem . Miesiąc nas tam nie było i wielkie zmiany w ogrodzie zrobiły. Nam się z mamą nie koniecznie podobają bo za bardzo zagracone a jednocześnie tak wszelkie krzewy wycięte ze jesteśmy na widoku . Przedtem było bardziej intymnie a teraz to choćby w nocy wszystko oświetlone różnymi lampkami . Dziewczyny wróciły do domu a my nocowałyśmy .W czwartek poszłyśmy sobie do lasu . Miałyśmy zostać dłużej ale mamie już tam nie odpowiada wiec wróciłyśmy do domu . Może i dobrze bo dziś wcale nie było za ciepło