Kościół zaczyna korzystać z technologii nie tylko przy okazji transmisji mszy czy obecności w mediach społecznościowych. W wielu parafiach pojawiły się już terminale płatnicze, dzięki którym wierni mogą składać ofiary bez użycia gotówki. Teraz przyszła pora na kolejny krok, być może jeszcze bardziej zaskakujący. W Rybniku pojawił się automatyczny dozownik z wodą święconą.
REKLAMA
Zobacz wideo Co z religią w szkołach? Marcin Józefaciuk: Byłem rocznikiem, który religii był nauczany w salkach katechetycznych. To były świetne miejsca
Nowoczesny kościół na Śląsku. Automat z wodą święconą
Nagraniem z rybnickiego kościoła podzielił się dziennikarz i konferansjer Michał Bukowski. Na swoim profilu na Instagramie @pax__official__ umieścił krótki filmik z wizyty w parafii. Nagrał, jak podchodzi do eleganckiego srebrnego dozownika, na którym przyczepiona jest karteczka z napisem "woda święcona". Wystarczy podstawić dłoń, a zapali się światełko i wyleci "płyn". Mężczyzna przeżegnał się, ale widać, iż cała sytuacja bardzo go rozbawiła.
Na parafiach w Polsce widziałem wiele, ale... To sprytne!
- podpisał post. Jeden z internautów poinformował w komentarzu, iż na nagraniu przedstawiona jest parafia św. Jadwigi Śląskiej Rybnik-Nowiny.
Woda święcona z dozownika? Wierni widzą jedną zaletę
Widać, iż cała technologia jest przemyślana. Automat zawiera bowiem marmurowy okap, dzięki czemu woda nie kapie na podłogę i wraca do osobnego pojemnika. Okazało się, iż sporo osób popiera ten pomysł, przede wszystkim ze względów higienicznych. Niektórzy pisali, iż widzieli już podobne dozowniki w czasie pandemii COVID-19. W komentarzach nie zabrakło też jednak głosów "na nie". Ludzie sugerowali, iż to niepotrzebne wydawanie pieniędzy przez Kościół i wydziwianie.
I to przynajmniej jest higieniczne, a nie moczysz rękę w wodzie, w której nie wiadomo co się moczyło wcześniej.
Kiedyś, jeszcze przed pandemią, zbadano te wszystkie wodne miski znajdujące się przy wejściu. Okazało się, iż dużo tam jest bakterii kałowych, bo ludzie nie myli rąk. Więc przynajmniej teraz jest nieco higieniczniej.
Powinna jeszcze lecieć ta muzyczka anielska, jak się zapala światełko.
A to wszystko za pieniążki z tacy.
To już nie kościół, to już kabaret.
Święcomat.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.