Konopie od wieków fascynują swoimi wszechstronnymi adekwatnościami. Znane jako rośliny użytkowe oraz lecznicze, budzą zainteresowanie badaczy ,lekarzy i konsumentów na całym świecie. W ostatnich dekadach obserwujemy dynamiczny rozwój nauki dotyczącej wpływu konopi na zdrowie człowieka.
Konopie były stosowane do celów medycznych od ponad 2000 lat. W starożytnych Chinach, Egipcie i Indiach wykorzystywano je jako środek przeciwbólowy, uspokajający oraz poprawiający trawienie.
W Europie jeszcze w XIX wieku, lekarze stosowali wyciągi z konopi na bezsenność , nerwobóle czy migreny. Dopiero XX – wieczne regulacje prawne i stygmatyzacja tej rośliny zahamowały jej rozwój w medycynie.
Współczesne badania nad konopiami
Zapoczątkowano je w latach 60 XX wieku, co pozwoliło zidentyfikować najważniejsze substancje aktywne, takie jak THC i CBD ( kannabidiol). Oba te związki w okresie Renesansu odegrały kluczową rolę w zastosowaniu konopi do celów medycznych. Do tej pory wyizolowano ponad 100 substancji, które znajdują się w konopiach. Najbardziej znane to kannabinoidy -THC, CBD, CBG, CBC, CBN ,THCA , CBGA oraz terpeny i bioflawonoidy.
Substancje te nie znajdują się w liściach rośliny, ale w jej kwiatostanach, które w pewnym okresie wegetacji wydzielają żywice zwane trichomami. Poddając owe kwiatostany obróbce możemy uzyskać ekstrakt z kannabinoidami. Ten następnie rozpuszcza się w oleju konopnym-spożywczym, wytłoczonym z dojrzałych nasion konopnych uzyskując produkt handlowy o odpowiednim stężeniu. Kannabinoidy oddziałują na nasz organizm przez układ endokannabinoidowy (ECS), który został odkryty dopiero w 1988 roku. ECS to złożony system komunikacji komórkowej działającej w organizmie dzięki receptorom CB1 i CB2, odpowiedzialnym za kontrolę wielu obszarów w układzie nerwowym, pokarmowym, rozrodczym i obejmuje receptory oraz endokannabinoidy AEA i 2-AG . Gdy endokannabinoidy łączą się z receptorami, ECS dostaje informacje np. o stanie zapalnym i podejmuje działanie przesyłając informacje np. do układu nerwowego. Naukowcy sugerują, iż to ECS jest głównym zarządcą nad innymi układami, odpowiedzialnym za utrzymanie homeostazy (równowagi) w organizmie.
Suplementacja
Gdy na tym poziomie pojawiają się zaburzenia w produkcji endokannabinoidów następuje błędny przesył informacji i zaczynają pojawiać się różnego rodzaju nieprawidłowości w funkcjonowaniu organizmu, co może doprowadzić do różnych stanów chorobowych. Aby tego uniknąć lub powstrzymać i naprawić już istniejące zaburzenia, suplementujemy się konopnymi kannabinoidami. Suplementacja wpływa na ECS, a jest on łączony z takimi procesami jak : apetyt i trawienie, metabolizm, ból, stan zapalny i reakcje układu odpornościowego, nastrój, pamięć, działanie układu sercowo – naczyniowego, czynności wątroby, funkcjonowanie układu rozrodczego czy kondycja skóry.
Jak adekwatnie suplementować produkty konopne?
Najczęściej zakrapiamy je do jamy ustnej. Często w mojej praktyce terapeuty konopnego spotykam się z osobami, którym nikt nie wyjaśnił jak to dokładnie robić i stosują suplement diety podobnie jak lekarstwa – zakroplić i połykać, szybko, bo to niesmaczne. To duży błąd, ponieważ w ten sposób kannabinoidy trafią do żołądka, który sokami trawiennymi niszczy ich znaczną część, a następnie przenikają do wątroby, która w ciągu 2 godzin metabolizuje resztę. Powoduje to słabe, około 30% wykorzystanie dawki.
Prawidłowo zakrapiamy wskazaną przez terapeutę dawkę pod język i trzymamy około 15 min (aż wytworzy się dużo śliny). Wtedy około 60% kannabinoidów, wchłonie się do organizmu przez błonę śluzową jamy ustnej. Następnie zjadamy odrobinę czegoś tłustego – pasztet, masło lub żółtko jajka. Kannabinoidy doskonale łączą się z tłuszczem i w takiej formie trafiają przez żołądek do jelit, a następnie dostrą się do krwiobiegu i będą pokonywać barierą krew-mózg. Zawsze należy zaczynać dawkowanie od 1 kropli minimum 3 razy dziennie w równych odstępach czasu.
Jeżeli zażywamy jakieś leki farmakologiczne należy najpierw skonsultować to z lekarzem lub terapeutą w celu wyeliminowania interakcji między lekami a kannabinoidami, które y mogą różnie wpływać na metabolizm niektórych leków. To może być groźne dla zdrowia i życia klientów. Dlatego zawsze należy się skonsultować.
„Euforia biegacza”
Dawkę zwiększamy o 1 kroplę co kilka dni, aż odczujemy tzw. “ euforię biegacza”. To chwila relaksu, która informuje nas o pokonaniu bariery krew – mózg i ustala dawkę odpowiednią dla naszego organizmu. Nie zwiększamy dawek, a z czasem gdy go nasycimy, będziemy mogli je zmniejszać lub choćby odstawić suplementację.
Reasumując – aby nasz organizm był w homeostazie warto sięgnąć po produkty z konopi po wcześniejszej konsultacji z terapeutą konopnym. Zapraszam na konsultacje.
Grzegorz Błaszczyk, terapeuta konopny