Koniec z medyczną dezinformacją? Projekt zalicza ją do praktyk karalnych…

mgr.farm 6 godzin temu

Do połowy lipca potrwają konsultacje publiczne projektu ustawy o zmianie ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz ustawy o systemie powiadamiania ratunkowego. Poszerza on zakres kompetencji Rzecznika Praw Pacjenta (RPP) – między innymi o prowadzenie postępowań w sprawach praktyk pseudomedycznych. Poza żądaniem zaniechania działań RPP mógłby pouczać o zagrożeniu karą pieniężną w przypadku niewykonania żądania w terminie. Orzecznictwo w sprawie praktyk pseudomedycznych byłoby udostepnione publicznie.

Co jest praktyką pseudomedyczną?

W projekcie znajdujemy zapis, iż praktyki pseudomedyczne są zakazane. Z kolei w uzasadnieniu czytamy, iż praktyki pseudomedyczne należy interpretować jako działania i zachowania wysoce szkodliwe społecznie i niebezpieczne dla zdrowia ludzkiego, które w tej chwili nie są odpowiednio zabezpieczone instytucjonalnie. Jakie konkretne działania możemy objąć tym terminem?

Regulacje odnoszące się do praktyk pseudomedycznych koncentrują się na trzech obszarach. Pierwszy z nich dotyczy podejmowania działań służących zdrowiu przez osobę niewykonującą zawodu medycznego i nieposiadającą uprawnień czy też kwalifikacji do podejmowania tego rodzaju działań. Obejmuje on również oferowanie lub stosowanie metod, które nie są świadczeniem zdrowotnym, a którym przypisuje się adekwatności lecznicze.

W internecie jest jednak dostępnych bardzo wiele ofert od osób, które nie wykonują zawodu medycznego i nie wykonują działalności leczniczej. Dotyczą one między innymi leczenia boreliozy, autyzmu, chorób autoimmunologicznych, nowotworów, leczenia toksykologicznego, chorób przewlekłych, zlecania badań diagnostycznych, leczenia łuszczycy, insulinooporności, alergii, czy też chorób pasożytniczych. adekwatnie można odnaleźć remedium na każdą przypadłość zdrowotną – mówi uzasadnienie.

Do przykładów oferowanych metod pseudomedycznych można zaliczyć:

  • terapie jodem w chorobach onkologicznych,
  • stosowanie płynu lugola w chorobach tarczycy,
  • leczenie bezpłodności suplementami,
  • leczenie z zakresu immunologii i toksykologii, leczenie chorób przewlekłych, autyzmu „holistycznymi programami”,
  • odczulanie biorezonansem,
  • leczenie miażdżycy, chorób tarczycy, grzyby, niszczenie komórek nowotworowych Plazmoterapią.

Trzeba reagować zanim wystąpią szkody

Na tę problematykę zwrócono uwagę m.in. w 2018 roku w badaniu opublikowanym w JAMA Oncology. Pacjenci, którzy korzystali z terapii o nieudowodnionej skuteczności, znacznie częściej niż pacjenci z grupy kontrolnej odmawiali poddania się konwencjonalnej terapii. W rezultacie pacjenci korzystający z ww. terapii umierali dwukrotnie częściej niż osoby leczone wyłącznie metodami konwencjonalnymi.

  • Czytaj również: Widzisz fałszywą reklamę leku w sieci? Sprawdź, jak ją zgłosić!

Aktualnie osoby, które oferują i stosują takie metody, nie mogą podlegać działaniom Rzecznika Praw Pacjenta. Pozostaje odpowiedzialność karna. Według w tej chwili obowiązującej Ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty za bezprawne udzielanie świadczeń zdrowotnych grozi kara grzywny. o ile sprawca działa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej albo wprowadza w błąd co do posiadania takiego uprawnienia, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo więzienia do roku. Ale ustalenie odpowiedzialności karnej nie jest prostą sprawą. Trzeba wykazać zaistnienie przesłanek, np. uszczerbku na zdrowiu osoby korzystającej z tych usług. Z punktu widzenia interesu społecznego to musztarda po obiedzie. najważniejsze jest zapobieganie takim skutkom i szybkie działanie w tym zakresie. A nie reagowanie dopiero w sytuacji wystąpienia szkody.

Stąd też propozycja rozpoznawania tego rodzaju spraw w trybie administracyjnym przez Rzecznika Praw Pacjenta, który posiada odpowiednie narzędzia (z uwzględnieniem także tych proponowanych w projekcie) do szybkiego przeciwdziałania praktykom pseudomedycznych w ww. zakresie – znajdujemy w uzasadnieniu.

Czy to ogranicza wolność wyrażania poglądów?

Drugi obszar podlegający nowym regulacjom to wykonywanie działalności leczniczej bez uzyskania wpisu do rejestru. W projekcie ustawy proponuje się, aby wykonywanie działalności leczniczej bez wpisu do rejestru podmiotów wykonujących działalność leczniczą było zakazane, jako działanie szkodliwe, i podlegało kompetencji RPP.

Trzecim obszarem zaś jest wprowadzenie regulacji normujących działania RPP związane z tzw. medyczną dezinformacją. To właśnie przy jej pomocy pacjentów zachęca się do korzystania z wcześniej omówionych form praktyk pseudomedycznych – w szczególności z metod, które nie są świadczeniami zdrowotnymi, ale którym przypisuje się adekwatności lecznicze.

Z uwagi na liczne możliwe drogi i kanały dotarcia do odbiorców proponowane regulacje dotyczą szeroko pojętych działań wprowadzających w błąd. Polegają one na:

  • publicznym rozpowszechnianiu lub promocji metod, którym są przypisywane adekwatności świadczenia zdrowotnego;
  • podawaniu nieprawdziwych informacji dotyczących zastosowania danej metody jako skutecznej i bezpiecznej w diagnozowaniu lub leczeniu chorób;
  • wprowadzaniu w błąd co do szkodliwości zgodnych z aktualną wiedzą medyczną metod leczenia.

– […] celem proponowanych regulacji nie jest ograniczenie wolności wyrażania poglądów na tematy związane z ochroną zdrowia, a proporcjonalna interwencja w obszarze, który ze względu na zdrowie i interes publiczny tego wymaga, skierowana względem działalności nastawionej na czerpanie zysków z dezinformacji – pisze w uzasadnieniu.

Jak warto zauważyć, działania w tym zakresie muszą być „publicznym rozpowszechnianiem lub promocją”. Zatem intencją nie jest objęcie regulacjami każdej wypowiedzi, a tylko takich, które –w powiązaniu z celem osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej – mogą dotrzeć do szerokiego grona osób.

  • Czytaj również: Ważny wyrok TSUE w sprawie reklamy roślinnych suplementów diety

Co ma mieć do dyspozycji Rzecznik?

Jeśli Rzecznik wyda decyzję o uznaniu praktyki za praktykę pseudomedyczną, nakazuje on jej zaniechanie. Na podmiot, który tego nie dokona lub ponownie podejmie praktyki pseudomedyczne, RPP może nałożyć karę pieniężną do wysokości miliona złotych. Co ważne, karę można nakładać wielokrotnie do czasu zaniechania stosowania praktyk lub podjęcia działań niezbędnych do usunięcia skutków ich stosowania. Przy ustalaniu wysokości kar pieniężnych RPP bierze pod uwagę okres, stopień oraz okoliczności naruszenia przepisów ustawy, a także ich uprzednie naruszenie.

W ramach zadośćuczynienia Rzecznik może nakazać publikację swojej decyzji w całości lub w części w określonej formie i miejscu. Koszt ponosi podmiot, który stosował praktykę pseudomedyczną. Przy wyborze formy i miejsca publikacji Rzecznik bierze pod uwagę w szczególności szkodliwość i okoliczności stosowania praktyki, w tym jej zasięg terytorialny, a także koszt publikacji.

©MGR.FARM

Idź do oryginalnego materiału